Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Kamińska 01.03.2011

"Sojusz jest zbyt zachłanny, to co najgorsze w mediach wraca"

Politycy PO za sytuację w mediach publicznych winią Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Sojusz jest zbyt zachłanny, to co najgorsze w mediach wracafot. TVP

Prezes zarządu TVP Romuald Orzeł i inny członek zarządu Przemysław Tejkowski, którzy byli zawieszeni w obowiązkach wrócili na swoje stanowiska. Zarówno Orzeł jak i Tejkowski kojarzeni są z Prawem i Sprawiedliwością. Rada Nadzorcza TVP, która zebrała się we wtore w sprawach kadrowych, nie podjęła decyzji o ich ponownym zawieszeniu.

Poseł PO Paweł Olszewski mówi wprost - nie dogadaliśmy z SLD bo chcieli za dużo i oto skutek. - Niestety SLD chce być zbyt zachłanny. Nie próbuje dojść do porozumienia. To co było najgorsze w telewizji publicznej, niestety wraca.Wiceszef klubu PO Rafał Grupiński mówi, że o sytuacji kadrowej w TVP słyszy i czyta głównie w mediach. Polityk Platformy mówi, że w TVP powstała sytuacja patowa, która musi być jak najszybciej przez KRRiT rozwiązana.

Oprócz Romualda Orła i Przemysława Tejkowskiego oraz pełniącego obowiązki prezesa Bogusława Piwowara w zarządzie zasiada także Paweł Paluch. Kojarzeni z PiS Romuald Orzeł i Przemysław Tejkowski byli zawieszeni w pełnieniu obowiązków, decyzją członków rady kojarzonych z SLD. Decyzje o zawieszeniu obu członków zarządu TVP podejmowano dwukrotnie, ostatnia upływała 28 lutego. Tę datę wskazuje wpis w Krajowym Rejestrze Sądowym.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ma wkrótce ogłosić skład nowej rady nadzorczej telewizji publicznej. Otworzy to drogę do wybrania nowego zarządu spółki. Kadencje władz Telewizji Polskiej - jak i Polskiego Radia - wygasły w sierpniu ubiegłego roku, z dniem wejścia w życie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Do chwili powołania nowych gremiów, spółki są zarządzane tymczasowo. Jednak mimo zakończenia w połowie grudnia przesłuchań kandydatów do obu rad nadzorczych, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji do dziś nie wskazała zwycięzców konkursów. Odpowiednie rozporządzenie przewiduje, że może nawet podjąć uchwałę o zakończeniu konkursu bez wyłonienia członków rady nadzorczej. Rada Radiofonii i Telewizji w siedmioosobowych radach nadzorczych mediów publicznych ma do obsadzenia po 5 miejsc. Pozostałych członków wskazują ministrowie skarbu i kultury. Ten ostatni - Bogdan Zdrojewski - wskazał już swoich kandydatów. W TVP jest nim były przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i były poseł Unii Wolności Juliusz Braun, a w Polskim Radiu Stanisław Jędrzejewski, były członek KRRiT i zarządu publicznego radia.

IAR/agkm