Teraz o nominacji zdecyduje prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Jak poinformował jego rzecznik Antoni Pawlak, Adamowicz swoją decyzję w sprawie szefa ECS ogłosi w środę na briefingu prasowym. Prezydent Gdańska może przyjąć rekomendację komisji konkursowej, ale może też wybrać inną osobę.
10-osobowa komisja konkursowa przesłuchała w środę sześcioro kandydatów na funkcję dyrektora ECS: Ewa Gierszewską-Vogels, Roberta Domżała, Jarosława Ziętkiewicza, Danutę Kobzdej, Marcina Frybesa i Basila Kerskiego. Wcześniej członkowie komisji zapoznali się z ich pisemnymi koncepcjami kierowania centrum wraz z analizą dotychczasowej działalności tej instytucji.
Związany ze środowiskiem Donalda Tuska
Mieszkający w Niemczech Basil Kerski jest redaktorem naczelnym Magazynu Polsko-Niemieckiego "Dialog", współpracującego ściśle z "Przeglądem Politycznym", pismem wydawanym od 1983 roku przez gdańskie środowisko związane z Donaldem Tuskiem.
W komisji konkursowej zasiada po dwóch przedstawicieli ministra kultury i dziedzictwa narodowego, miasta Gdańska, samorządu województwa pomorskiego, ECS, a także po jednym reprezentancie Fundacji Centrum Solidarności i NSZZ "Solidarność".
Poprzedni, a zarazem pierwszy szef centrum, dominikanin o. Maciej Zięba kierował nim do końca października ub.r. Zrezygnował ze stanowiska, co tłumaczył różnicami pomiędzy nim a prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem na temat wizji rozwoju i działania centrum.
Zakonnik mówił też, że kierowanie centrum było coraz bardziej utrudnione przez spory polityczne wokół dziedzictwa Sierpnia 1980 roku.
Do rezygnacji o. Zięby ze stanowiska przyczyniła się także krytyczna ocena zorganizowanego przez ECS spektaklu "Solidarność. Twój Anioł Wolność ma na imię" w reżyserii Roberta Wilsona z USA, który odbył się 31 sierpnia w Gdańsku z okazji 30-lecia Solidarności. Adamowicz uznał to widowisko za "wielką klęskę".
mch