Nowa Zelandia: burza piaskowa utrudnia akcję ratunkową w Christchurch

Podczas konferencji prasowej, transmitowanej na żywo przez państwową telewizję, przedstawiciele poszczególnych służb zdawali relację z działań, mających na celu przywrócenie porządku w zrujnowanym mieście Christchurch.

Dave Cliff z policji poinformował, że oficjalna liczba śmiertelnych ofiar tragedii przekroczyła 160. Podkreślił jednak, że ostateczny bilans wyniesie prawdopodobnie około 240 osób. Choć poszukiwania trwają, szanse znalezienia kogokolwiek żywego pod gruzami są praktycznie zerowe.

Koordynator ekip energetycznych Roger Sutton poinformował, że mimo nieustannej pracy specjalistów 27 tysięcy gospodarstw domowych wciąż nie ma prądu. Większość z nich - to mieszkańcy wschodnich przedmieść, gdzie zniszczenia są największe. Trzęsienie ziemi w wielu miejscach pozrywało podziemne kable, które trzeba wymieniać całymi partiami.

Do trzęsienia ziemi doszło we wtorek 22 lutego. Dokładnie w tydzień po tragedii wszyscy mieszkańcy Nowej Zelandii uczcili dwiema minutami ciszy pamięć ofiar.

IAR,kk