Prezydent powiedział w wywiadzie dla „Newsweeka”, że ma suwerenne prawo wybrać kandydata na premiera.
To ważna deklaracja, bo do tej pory wśród polityków panowało przekonanie, że lider zwycięskiego ugrupowania ma nominację w kieszeni - czytamy na stronach tygodnika. Wedle konstytucji, to prezydent desygnuje premiera. I może wskazać dowolnego kandydata.
- Mam nadzieję, że po jesiennych wyborach będę mógł powierzyć misję tworzenia rządu zwolennikom modernizacji, ale i zdrowego rozsądku - mówi Komorowski.
Dziennikarze „Newsweeka” zapytali prezydenta wprost, czy w razie zwycięstwa PiS Kaczyński ma szanse na fotel premiera. Prezydent zasugerował, że nie. - Proszę mnie zwolnić z odpowiedzi na to pytanie - oznajmił.
IAR/to