Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 10.03.2011

Będzie telewizyjna debata o OFE: Leszek Balcerowicz kontra rząd

Prof. Leszek Balcerowicz chciałby, by rząd wskazał swego przedstawiciela w debacie. - Nie mam nic przeciwko temu, aby był to Jacek Rostowski - napisał Balcerowicz.
Leszek BalcerowiczLeszek Balcerowiczfot. east news
Posłuchaj
  • Donald Tusk o debacie ministra Jacka Rostowskiego z profesorem Leszkiem Balcerowiczem na temat reformy OFE
Czytaj także

Minister Jacek Rostowski powiedział w czwartek dziennikarzom, że "bardzo się cieszy" z decyzji b. prezesa NBP. Do debaty wzywał Balcerowicza już na początku lutego.

W czwartek, w przesłanym do mediów oświadczeniu Leszek Balcerowicz napisał: - Od kilku miesięcy trwa w Polsce dyskusja na temat zmian w systemie emerytalnym. Przyczyniły się do tego także starania FOR (Forum Obywatelskiego Rozwoju). Ze strony niektórych przedstawicieli rządu padało podczas tej dyskusji, moim zdaniem, wiele niemerytorycznych tez, którym towarzyszyły wezwania do telewizyjnej debaty.

Balcerowicz zaznaczył, że jeszcze do niedawna nie było jasne, czy poszczególni ministrowie wypowiadając się w sprawie reformy emerytalnej przedstawiają swoje prywatne poglądy, czy też opinie całego rządu.

Zmiany w OFE

We wtorek rząd przyjął projekt zmian w systemie emerytalnym, zgodnie z którym składka przekazywana z ZUS do OFE zostanie zmniejszona z 7,3 proc. do 2,3 proc., a potem będzie stopniowo wzrastać, by w 2017 r. osiągnąć 3,5 proc. Pieniądze, które zamiast trafić do OFE, pozostaną w ZUS, pójdą na specjalne indywidualne subkonta. Zasady dziedziczenia pieniędzy na subkontach w ZUS będą takie same, jak w OFE. Środki te będą też waloryzowane o wskaźnik wzrostu gospodarczego z ostatnich 5 lat i inflacji. Rząd chce, by zmiany weszły w życie od 1 maja.

- Decyzja rządu z 8 marca br. usunęła tę niejasność. Niestety, oznacza ona wybór gorszego, niż możliwy, wariantu dla rozwoju gospodarki, wysokości emerytur i ich bezpieczeństwa oraz wzmocnienia zaufania obywateli do państwa - napisał Balcerowicz.

- Biorąc pod uwagę wcześniejsze zaproszenia do debaty telewizyjnej, będę wdzięczny za wskazanie przedstawiciela rządu, który weźmie ze mną udział w takiej debacie na temat zmian w systemie emerytalnym, na uzgodnionych między stronami warunkach. Nie mam nic przeciwko temu, aby był to minister finansów Jacek Rostowski - czytamy w oświadczeniu.

Premier: Boni albo Rostowski na debacie u prezydenta

W piątek debata o OFE w gronie ekspertów odbędzie się w kancelarii prezydenta.

Premier Donald Tusk zapowiedział w czwartek, że stanowisko rządu na piątkowej debacie u prezydenta ws. OFE będzie reprezentował albo minister finansów Jacek Rostowski, albo minister w kancelarii premiera Michał Boni. Decyzja zapadnie w ostatniej chwili - dodał.

"Prezydent prosił mnie także o to, żebym wytypował przedstawiciela rządu. Będzie to albo minister Boni, albo minister Rostowski" - powiedział premier dziennikarzom na lotnisku przed wylotem do Madrytu na polsko-hiszpańskie konsultacje międzyrządowe.

Premier zaznaczył, że oczekuje od przedstawiciela rządu, aby podczas prezydenckiej debaty w sposób bardzo przekonujący bronił koncepcji rządu zmian w OFE. "Każdy z tych dwóch ministrów ma pełne kompetencje, żeby to robić, chociaż nie każdy ma równą, być może równą dzisiaj, determinację i dlatego w ostatniej chwili zdecydujemy, kto będzie reprezentował rząd w czasie tej debaty" - oświadczył.

Tusk poinformował ponadto, że jako ekspert w debacie będzie uczestniczył także szef jego Rady Gospodarczej Jan Krzysztof Bielecki. "A więc będzie cała paleta poglądów, a ten nasz pogląd będzie mocno reprezentowany" - dodał.

Jak powiedział jest po długich rozmowach z prezydentem i ma wrażenie, że głowa państwa "zasadnicze cele tej ustawy" popiera. "Mam prawo dzisiaj powiedzieć, że to jest mocne wrażenie i mam poczucie wsparcia ze strony prezydenta" - powiedział premier.

agkm