Ron Pace stosował masaż serca, a potem także próbował przywrócić psu oddech. Niedługo potem reanimowany bokser stanął na własnych nogach. Akcję nagrywał ktoś z personelu. Wszystkiemu przyglądała się właścicielka psa, która reagowała na tę sytuację bardzo emocjonalnie, krzycząc i płacząc.
Pace, który ratował psa, mówi, że nie miał pojęcia, jak reanimuje się zwierzę. Po kilku uciśnięciach i wdechach zauważył, że klatka zwierzęcia zaczyna się wznosić, więc kontynuował akcję.
Weterynarz, który zbadał później boksera Sugar, stwierdził, że ma słabe serce i nie może podejmować dużego wysiłku fizycznego.
(LiveLeak)