Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 11.03.2011

Wyciek radioaktywny z elektrowni atomowej? Ewakuacja mieszkańców

Japońskie władze nakazały ewakuację osób mieszkających w promieniu 10 kilometrów od elektrowni jądrowej Fukushima, 240 kilometrów na północ od Tokio.
Elektrownia atomowa w FukuszimieElektrownia atomowa w FukuszimieFot. PAP/EPA

Wcześniej ostrzegano, że w dotkniętej trzęsieniem ziemi siłowni może dojść do niewielkiego wycieku radioaktywnego. Teraz agencja Kyodo podaje, że wyciek mógł już nastąpić.

Tymczasem pojawiły się problemy w drugiej elektrowni: Fukushima II. Zarząd firmy Tokyo Electric Power Co.(TEPCO) poinformował, że utracono również zdolność kontrolowania ciśnienia w kilku reaktorach tzw. elektrowni nr. 2 (Fukushima II) położonej 11,5 km na południe od elektrowni Fukushima. Nie poinformowano czy konieczne będzie zmniejszenie ciśnienia, które wiąże się z uwolnieniem kontrolowanego wycieku radioaktywnego. TEPCO zarządza obydwoma elektrowniami Fukushima.

Poziom promieniowania w elektrowni podniósł się dramatycznie w piątek w nocy i według agencji Kyodo jest tysiąckrotnie wyższy od normy. Na miejsce wypadku udaje się premier Japonii Naoto Kan.

USA nie dostarczyły chłodziwa

Mimo podawanych wcześniej informacji, według których amerykańskie siły powietrzne przetransportowały ważne chłodziwo dla japońskiej elektrowni atomowej agencje podały w piątek w nocy, że chłodziwo to nie dotarło do Fukushimy.

Departament Stanu USA wyjaśnił, że władze Japonii nie zwróciły się - jak wcześniej sądzono - do Waszyngtonu z prośbą o pomoc w opanowaniu sytuacji w elektrowni atomowej i w związku z tym chłodziwo nie zostało wysłane do Fukushimy.

Po piątkowych porannych wstrząsach samoczynnie zamknęło się 11 reaktorów w czterech elektrowniach położonych w rejonie trzęsienia. W Fukushimie nie zadziałał jednak poprawnie system chłodzenia jednego z reaktorów. Wówczas ewakuowano trzy tysiące ludzi mieszkających w promieniu 3 kilometrów od siłowni.

Monitoring Rosjan

Rosyjskie służby sanitarne będą prowadzić stały monitoring poziomu radioaktywności na Dalekim Wschodzie Federacji. Decyzja rosyjskich służb spowodowana jest doniesieniami o uszkodzeniach w jednej z japońskich elektrowni atomowych.

Monitoringiem poziomu radioaktywności objęte zostały rejony: Sachalina, Magadanu, Kamczatki oraz kraje Chabarowski i Primorski. Obszary te są bezpośrednio narażone na ewentualne przedostawanie się chmury pyłu radioaktywnego, w przypadku wycieków z reaktorów uszkodzonej podczas trzęsienia ziemi japońskiej elektrowni jądrowej.

Na Sachalinie wciąż działa centrum antykryzysowe kontrolujące poziom wód mórz: Ochockiego i Japońskiego. Wyspa Sachalin i przylegające do niej wysepki archipelagu Kurylskiego narażone są na działanie fal tsunami, powstających po trzęsieniach ziemi, nawiedzających Japonię. Jak do tej pory fale wysokości od 1 do 3 metrów nie wyrządziły żadnych szkód, ale ze względów bezpieczeństwa ewakuowano około 11 tysięcy osób.

aj,dp,to