Logo Polskiego Radia
PAP
Dominik Panek 19.03.2011

Śląska policja zatrzymała groźnego podpalacza

Policjanci zatrzymali 18-latka, który podpalał budynki gospodarcze w Szczyrku (Śląskie). W jednym z nich w płomieniach zginęło kilkanaście zwierząt.
Śląska policja zatrzymała groźnego podpalacza fot. KWP w Katowicach

Nastolatkowi grozi 10 lat więzienia - poinformowała rzecznik bielskiej policji Elwira Jurasz.

Jurasz przypomniała, że pierwszy z pożarów wybuchł nocą 1 lutego. Spłonęła drewniana stajnia. Jej właściciel zdołał wyprowadzić z niej sześć koni. Spłonęły maszyny rolnicze i elektronarzędzia. Straty oszacowano na około 200 tysięcy złotych. 6 marca ogień strawił budynek gospodarczy wraz ze znajdującymi się w środku zwierzętami. Żywcem spłonął koń, kucyk, koza, dziesięć królików i kilka kur. Straty materialne sięgnęły 50 tysięcy złotych.

"Śledczy ze Szczyrku podejrzewali, że pożary to efekt podpaleń. Zaczęli dokładnie przyglądać się sprawie. Przeprowadzili oględziny miejsc, w których doszło do pożarów, i rozpoczęli obserwację rejonu. To doprowadziło do ustalenia, że związek z podpaleniami może mieć 18-latek. Został zatrzymany. Przyznał się do podpaleń" - powiedziała rzecznik.
18-latek z ust prokuratora usłyszał zarzut wywołania pożaru, który zagrażał mieniu w wielkich rozmiarach. Grozi za to do 10 lat więzienia.

dp

tagi: szczyrk