Logo Polskiego Radia
IAR
Sylwia Mróz 21.03.2011

"Sytuacja w elektrowni Fukushima jest poważna, ale Japonia poradzi sobie"

Katastrofa ujawniła poważne problemy polegające na opieszałym i niepełnym reagowaniu rządów na katastrofy nuklearne - twierdzi przewodniczący Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Yukiya Amano.
Identyfikacja ofiar tsunami w NobiruIdentyfikacja ofiar tsunami w Nobiru(fot. PAP/EPA/JENSEN WALKER)

Przewodniczący Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej uważa, że sytuacja w japońskiej elektrowni Fukushima jest wciąż poważna, ale jednocześnie wyraził przekonanie, iż Japonia poradzi sobie z jądrowym kryzysem.

Yukiya Amano wyraził przekonanie, że mimo katastrofy w Fukushimie energia jądrowa będzie nadal kluczowym źródłem energii dla wielu krajów świata. Przewodniczący Agencji przyznał jednak, że katastrofa ujawniła poważne problemy polegające na opieszałym i niepełnym reagowaniu rządów na katastrofy nuklearne.

- Władze muszą w podobnych przypadkach znacznie szybciej stawiać czoła kryzysowi oraz otwarcie informować opinię międzynarodową o sytuacji na miejscu katastrofy. Z drugiej strony, eksperci różnych krajów powinni znacznie szybciej wymieniać doświadczenia, aby ograniczyć potencjalne skutki tragicznego wydarzenia - stwierdził Yukiya Amano żądając zwiększenia roli i znaczenia MAEA w kwestii zapewnienia światowego bezpieczeństwa nuklearnego.

Yukiya Amano powiedział, że Agencja ustanawia, co prawda, normy bezpieczeństwa, ale ich przestrzeganie i kontrolowanie leży już w gestii poszczególnych krajów.

Na nadzwyczajnym posiedzeniu w Wiedniu Rada Gubernatorów Agencji omawia rozwój sytuacji w Fukushimie.

Ewakuacja pracowników elektrowni

Prace nad podłączeniem kabli energetycznych do reaktorów nr 3 i nr 4 w uszkodzonej przez trzęsienie ziemi japońskiej elektrowni atomowej Fukushima I zostały wstrzymane po pojawieniu się dymu nad budynkami reaktorów nr 2 i nr 3.

Operator elektrowni firma TEPCO (Tokyo Electric Power Co) poinformował, że zamierza wznowić prace we wtorek po przeprowadzeniu obserwacji na miejscu. Pracownicy zostali ewakuowani po tym, gdy w rejonie budynku reaktora nr 3 nad zbiornikiem ze zużytym paliwem nuklearnym zauważono szaroczarny dym. Nie usłyszano jednak żadnej eksplozji.

Po około dwóch godzinach dym przestał się wydzielać, ale nieco później TEPCO wykryła, że z dziury w dachu budynku rektora nr 2 wydobywa się biały dym. Zdaniem operatora elektrowni, jest to zapewne para, która jednak nie pochodzi ze zbiornika ze zużytym paliwem.

Po pojawieniu się dymu nad reaktorem nr 3 strażacy zaprzestali polewania obiektów elektrowni wodą. Zapowiedzieli, że wznowią pompowanie po ustaleniu, że sytuacja na miejscu jest bezpieczna, ale nie przesądzali, czy będzie to już we wtorek.

Jak podała japońska rządowa Agencja Bezpieczeństwa Nuklearnego i Przemysłowego (NISA), nie wystąpiły żadne większe zmiany poziomu promieniowania w rejonie elektrowni.

6-letnia

6-letnia Karen Nomura przechodzi ulicami zniszczonego miasta Ishinomaki (fot. PAP/EPA/JENSEN WALKER)

/

(źr. PAP)

Czytaj więcej na temat katastrofy w Japonii >>>

IAR, sm