Jak powiedział IAR Andrzej Krajewski - prezes Fundacji FOR, debata między ministrem finansów Jackiem Rostowskim i profesorem Leszkiem Balcerowiczem nie będzie telewizyjnym show. Ma być wymianą merytorycznych argumentów.
Andrzej Krajewski zaznaczył, że nie chodzi o to, by panowie sperali się ze sobą, ale by spokojnie wyjaśnili milionom telewidzów, o co chodzi.
Rządowy projekt zmian w systemie emerytalnym przewiduje, że składka przekazywana z naszych wynagrodzeń do Otwartych Funduszy Emerytalnych zostanie zmniejszona z 7,3 procent do 2,3 procent. Potem będzie stopniowo wzrastać i w 2017 roku osiągnie poziom 3,5 procent.
Pieniądze, które zamiast trafiać do OFE pozostaną w ZUS-ie, będą gromadzone na specjalnych indywidualnych kontach i będą dziedziczone tak samo jak w OFE.
Rząd planuje, że zmiany wejdą w życie już 1 maja.
Więcej o rządowym projekcie ws. OFE w specjalnym serwisie: Zmiany w OFE>>>
Minister Rostowski tłumaczy, że pieniądze gromadzone zamiast w OFE na specjalnych nowych subkontach w ZUS-ie mogą dać przyszłym emerytom większe zyski niż gdyby w dalszym ciągu były przesyłane do OFE.
Wg ministra składki odprowadzane do OFE obciążały Polaków długiem publicznym, a wprowadzenie proponowanych zmian sprawi, że pieniądze obywateli nie będą marnowane.
Z kolei Leszek Balcerowicz mówi o prowadzeniu przez władze fałszywej propagandy na temat OFE. Wg profesora twierdzenie, że to wpłaty do OFE są przyczyną narastania długu publicznego, jest naczelnym chwytem propagandowym rządu.
Tymczasem wydatki na biurokrację w latach 2008-2010 są osiem razy większe niż wpłaty do OFE - twierdzi Leszek Balcerowicz. Wg profesora, gdyby te wydatki były niższe tylko o drobną część, to wynosiłoby to tyle samo co te demonizowane wpłaty do OFE.
Zdaniem Leszka Balcerowicza obniżenie składki odprowadzanej do OFE znacząco obniży przyszłe emerytury Polaków.
Słuchaj debtay na żywo w Polskim Radiu 24>>>
IAR,kk