Przed sądem stanęło 12 amerykańskich żołnierzy oskarżonych m.innymi o zamordowanie trzech afgańskich cywili. Czterem głównym oskarżonym grozi kara śmierci.
Morlock zgodził się zeznawać przeciw swoim kolegom z oddziału, którzy dokonali zabójstwa, dzięki czemu uzyskał łagodniejszy wyrok. Za współudział w morderstwie z premedytacją, o co był oskarżony, groziła mu kara dożywotniego więzienia. Z wyrokiem 24 lat będzie się mógł ubiegać o warunkowe zwolnienie za 7 lat.
Morlock zeznał, że wraz z kolegami, na polecenie dowódcy oddziału, sierżanta Calvina R.Gibbsa, zainscenizowali w zeszłym roku fikcyjną sytuację rzekomej walki zbrojnej, aby uzasadnić zabicie cywilów. Adwokat Gibbsa utrzymuje, że żołnierze byli rzeczywiście zagrożeni.
Sprawa stała się głośna m.in. za sprawą niemieckiego tygodnika "Der Spiegel", który opublikował zdjęcia oskarżonych. Na jednym z nich widać żołnierza wyglądającego jak Morlock, który pozuje do fotografii ze zwłokami Afgańczyka i uśmiecha się trzymając za włosy głowę zabitego.
W ostatnim słowie Morlock wyraził skruchę i przeprosił rodziny ofiar oraz "naród afgański".
mch