Rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur poinformowała, że śledczy wystąpili o tymczasowe aresztowanie oficera policji.
Komendant policji z warszawskiej dzielnicy Białołęka został zatrzymany w związku z zarzutem zabójstwa biznesmena. Zaginięcie 52- letniego mężczyzny zgłoszono na początku lutego w Ciechanowie.
Policjanci z Wydziału Terroru Kryminalnego i Zabójstw wspólnie od kilku dni pracowali nad tą sprawą. Według ustaleń funkcjonariuszy - biznesmen był po raz ostatni widziany w okolicy Legionowa. Od razu zaczęto sprawdzać adresy oraz powiązania zaginionego mężczyzny.
16 marca w lesie pod Legionowem odnaleziono pofragmentowane części ludzkiego ciała, które były w dużym stopniu spalone. Okazało się, że to szczątki mężczyzny, którego poszukiwano od lutego. Odnaleziono również jego samochód. Na podstawie analizy oraz ustaleń policji wyszło na jaw, że ostatnią osobą, która widziała biznesmena, był prawdopodobnie warszawski policjant. Potwierdzono kontakty osobiste funkcjonariusza z biznesmenem oraz powiązania finansowe.
Policjanci z Wydziału Terroru Kryminalnego i Zabójstw KSP zatrzymali także 41-letniego Piotra M., który mógł pomagać funkcjonariuszowi.
dp