Logo Polskiego Radia
IAR
Katarzyna Karaś 30.03.2011

Komorowski dostał 22 tysiące złotych. "To nagroda za ciężką pracę"

Marszałek Sejmu tłumaczy, że nagroda, którą Bronisław Komorowski otrzymał ostatniego dnia pełnienia funkcji marszałka została przyznana "za ciężką pracę po katastrofie smoleńskiej".
Grzegorz SchetynaGrzegorz Schetynafot. PAP/Leszek Szymański
Posłuchaj
  • Ewa Kierzkowska o nagrodach
Czytaj także

Jak podaje "Super Express" nagrody otrzymali również Ewa Kierzkowska (50 tys. zł), Stefan Niesiołowski (50 tys. zł), Grzegorz Schetyna (36 tys. zł), Jerzy Wenderlich (32 tys. zł) i Marek Kuchciński (32 tys. zł). Przyznało je Prezydium Sejmu, czyli marszałek i wicemarszałkowie.

Przyznawanie nagród przewiduje ustawa o urzędnikach państwowych. - Jest pytanie jak to zrobić, żeby to nie bulwersowało, czy nie stawiało znaków zapytania przy tej procedurze. Jestem otwarty tutaj na każdą dobrą propozycję - stwierdził Schetyna.

Marszałek dodał, że na razie nie ma pomysłu jak zobiektywizować system przyznawania nagród i pytał o to szefa Kancelarii Sejmu.

Wicemarszałek Ewa Kierzkowska uważa, że przepisy można zmienić, ale na razie nie widzi dobrego pomysłu.

Podkreśla - tak jak Schetyna - że nagrody były przyznawane za intensywną pracę po katastrofie smoleńskiej.

- Zostaliśmy we trójkę. Marszałek Komorowski musiał pełnić funkcję p.o. prezydenta, a ja wraz z wicemarszałkiem Niesiołowskim zostaliśmy we dwójkę w Sejmie, który musiał normalnie pracować - tłumaczy.

IAR,kk