Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustaw o szkolnictwie wyższym, o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki.
Podczas uroczystości, która odbyła się w Centrum Nauki Kopernik, obecna była autorka reformy, profesor Barbara Kudrycka. Minister nauki i szkolnictwa wyższego, dziękując prezydentowi za podpisanie reformy przekonywała, że zmiany były konsultowane z nauczycielami akademickimi, ale też ze studentami.
- To właśnie studenci wykazali się nadzwyczajną odpowiedzialnością za obecny kształt szkolnictwa wyższego, wiele ich uwag zostało uwzględnionych. Obecna ustawa stwarza mechanizmy do poprawy nauczania – podkreśliła Kudrycka.
Ustawa uprości ścieżkę kariery naukowej
Kinga Kurowska, przewodnicząca Krajowej Reprezentacji Doktorantów uważa, że zaakceptowana przez prezydenta reforma szkolnictwa wyższego uprości ścieżkę kariery naukowej, ale potrzebne jest jeszcze większe wsparcie dla doktorantów.
- Sytuacja doktorantów w Polsce nie jest dobra, ale wydaję się, że jest duża lepsza niż była kiedyś. Obecnie stypendium doktoranckie wynosi 1200 zł, ale w niedalekiej przyszłości wzrośnie do 2 tysięcy – zaznaczyła.
Według przyjętych zmian, szkolnictwo wyższe będzie finansowane na dotychczasowych zasadach. Dodatkowe dotacje dla uczelni będą zależeć od jakości kształcenia studentów.
Nowelizacja pozwoli również na zwiększenie środków przeznaczonych na stypendia socjalne. Jednocześnie wprowadza obowiązek płacenia za drugi kierunek studiów. Zwolnieni z opłat będą ci studenci, którzy na pierwszym kierunku uzyskali stypendium rektora za wyniki w nauce.
IAR, aj