- Można wyróżnić kilka grup zagrożonych takim wykluczeniem. Są to osoby zbyt ubogie, żeby pozwolić sobie na odbiornik cyfrowy, albo na zakup specjalnego dekodera. Są też osoby wykluczone z powodu wieku: osoby starsze, czujące lęk przed nowoczesnymi urządzeniami. Jest też grupa osób z dysfunkcjami wzroku, lub słuchu - mówił Jan Dworak w czasie konferencji "Telewizja Cyfrowa dla wszystkich".
Podkreślił również, że należy szukać sposobów, by telewizja cyfrowa była dostępna także dla osób, których nie stać na zakup sprzętu do odbioru cyfrowej emisji. - Osobom ubogim powinno pomóc państwo po rozpoznaniu potrzeb, np. poprzez rodzaj dopłaty. Te potrzeby są na razie nieznane, bo nie było ostatnio prowadzonych badań w tym zakresie, ale również dlatego, że skala tego problemu nie jest duża - stwierdził.
W przypadku osób starszych przewodniczący KRRiT wskazuje na możliwość powtórzenia rozwiązania zastosowanego w Anglii. - Przy wprowadzaniu cyfryzacji zorganizowano tam specjalne zajęcia w szkołach. Młodzież przychodziła z odpowiednią wiedzą do domów i to ona uczyła starsze pokolenia, jak posługiwać się tymi urządzeniami, które wydawały się starszym ludziom strasznie skomplikowane - wyjaśnił.
Na rynku pojawia się coraz więcej tańszych urządzeń do cyfrowego odbioru telewizji. - Wcale nie musi się to wiązać z zakupem drogiego telewizora, możemy zastosować pewne przystawki do posiadanego odbiornika i w ten sposób uzyskać obraz cyfrowy na telewizorze. Najprostsza, montowana do gniazda SCART z tyłu telewizora, jest w cenie nieco ponad 100 zł – powiedział Witold Śródka, prezes jednej z firm sprzedających urządzenia do odbioru telewizji cyfrowej.
Wirtualne Media, sm