450 zabitych w zamieszkach w Syrii. Międzynarodowego śledztwa nie będzie

Wczoraj Rosja wraz z Chinami i Libanem nie zgodziła się na uzgodnienie stanowiska Rady Bezpieczeństwa ONZ potępiającego użycie siły przez władze w Damaszku oraz wezwanie do bezstronnego zbadania wydarzeń w Syrii.

Z kolei w piątek w Genewie zbierze się Rada Praw Człowieka ONZ, która najpewniej rozpatrzy propozycję podobnej rezolucji autorstwa Stanów Zjednoczonych. Według rosyjskiego MSZ syryjski rząd powinien przeprowadzić swoje własne śledztwo i ukarać winnych przelewu krwi, ale bez udziału społeczności międzynarodowej. Jednocześnie resort zadeklarował gotowość Rosji do dyskusji nad propozycjami Waszyngtonu.

Także w piątek ewentualne nałożenie sankcji na Syrię rozpatrzą kraje Unii. Niemcy proponowały między innymi wprowadzić zakaz podróżowania do krajów Unii czołowych przedstawicieli reżimu w Damaszku i zamrożenie syryjskich aktywów.

Twające od połowy marca protesty w Syrii pochłonęły już według informacji obrońców praw człowieka ponad 450 ofiar śmiertelnych. Protestujący domagają się zmian politycznych i ustąpienia prezydenta Baszara al-Assada. Rządzi on Syrią od 2000 roku, kiedy objął władzę po blisko trzydziestoletnich dyktatorskich rządach swego ojca.

rr

Zobacz więcej: Raport Arabia>>>