Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 10.05.2011

Operator Fukushimy poprosi rząd Japonii o pomoc w wypłacie odszkodowań

Prezes TEPCO, operatora elektrowni atomowej Fukushima I, Masataka Shimizu spotka się m.in. z premierem Japonii Naoto Kanem, by oficjalnie prosić o pomoc w wypłacie odszkodowań po awarii w tej siłowni - podała agencja Kyodo.
Operator Fukushimy poprosi rząd Japonii o pomoc w wypłacie odszkodowańfot. PAP/EPA/TEPCO

Podczas spotkania z premierem oraz ministrem przemysłu Banrim Kaiedą, prezes Shimizu wyrazi gotowość do dalszej restrukturyzacji spółki. Jest to warunek stawiany przez japoński rząd. Do spotkania najprawdopodobniej dojdzie we wtorek.

Inny pomysł na pokrycie kosztów odszkodowań, czyli podniesienie przez firmę opłat za elektryczność, mógłoby się spotkać ze zbyt dużą krytyką - pisze Kyodo, powołując się na źródła związane ze sprawą.

TEPCO (Tokyo Electric Power Co.) już ogłosiła obniżenie wynagrodzeń: dla członków zarządu o 50 proc., dla kadry zarządzającej o 25 proc. i o 20 proc. dla szeregowych pracowników firmy. Jednak zdaniem źródeł cytowanych przez Kyodo, spółka jeszcze zwiększy planowaną redukcję płac.

Rząd Japonii rozważa utworzenie odrębnej instytucji, która zajmowałaby się wypłatą odszkodowań, jeśli okaże się, że TEPCO rzeczywiście nie ma na to środków. Instytucja miałaby dodatkowo pełnić funkcję ubezpieczyciela na wypadek ewentualnych incydentów jądrowych w przyszłości.

Tymczasem w elektrowni Fukuszima znów wzrosło promieniowanie, co utrudnia prace ratownikom. - Mieliśmy nadzieję że promieniowanie spadnie, ale to się nie stało. Teraz chcemy uruchomić systemy ochrony lub usunąć z wnętrza napromieniowany gruz - mówił rzecznik firmy TEPCO, Naoyuki Matsumoto.

Ze względu na silne promieniowanie pracownicy mogą przebywać w elektrowni najwyżej przez 20 minut. Pracują oni na zmiany, jednorazowo po pół godziny. Stabilizowanie przegrzanych reaktorów może potrwać w Fukuszimie do końca roku.

Trzęsienie i tsunami z początku marca najprawdopodobniej spowodowały śmierć ok. 26 tys. ludzi. Straty materialne oszacowano na 300 mld dolarów. Około 130 tys. ludzi, pozbawionych dachu nad głową, a często i dobytku całego życia, zakwaterowano w tymczasowych schroniskach.

IAR,PAP,kk