Logo Polskiego Radia
PAP
Michał Chodurski 13.05.2011

Minister Sprawiedliwości pojedzie do Rosji rozmawiać o zwrocie wraku Tu 154

Do Moskwy jadą też prokurator generalny Andrzej Seremet i naczelny prokurator wojskowy Krzysztof Parulski, aby rozmawiać z rosyjskimi partnerami o śledztwie smoleńskim

Spotkanie ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego z jego rosyjskim odpowiednikiem ma się odbyć 19 maja w Sankt Petersburgu.

Natomiast Andrzej Seremet i Krzysztof Parulski będą w Moskwie rozmawiać od 17 do 19 maja. Prokuratorzy mają też poruszyć problem rosyjskich opóźnień w realizacji wniosków o pomoc prawną dla polskiego śledztwa.

Przedstawiciele rosyjskiej prokuratury mówili wcześniej, że czarne skrzynki i wrak rozbitego pod Smoleńskiem polskiego Tu-154M to dowody w ich śledztwie i nie wykluczali, że będą one musiały pozostać w Moskwie do jego zakończenia.

Ze źródeł zbliżonych do rządu i prokuratury PAP dowiedziała się, że Seremet chce uzgodnić możliwość wyjazdu do Moskwy polskich ekspertów odsłuchujących zapis czarnych skrzynek. Tam mieliby oni uzyskać dostęp do oryginalnego zapisu i porównać go z kopią, jaką dysponuje strona polska. Specjaliści z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie chcą przed podpisaniem się pod ostateczną ekspertyzą móc porównać kopię z oryginałem.

Premier Tusk po spotkaniu z Seremetem 21 kwietnia oświadczył, że materiały i dokumentacja zgromadzona po katastrofie smoleńskiej, pozwalają pracować także komisji szefa MSWiA Jerzego Millera. Przyznawał, że w ostatnim czasie obserwował po stronie rosyjskiej zwłokę w realizacji wniosków o pomoc prawną.

Premier twierdził wtedy, że Polska "ma pełny dostęp do zawartości skrzynek Tu-154M dzięki kopiom ich zapisów". Seremet oceniał natomiast, że "dysponowanie oryginałem zapisów rejestratorów byłoby spełnieniem pewnego oczekiwania formalnego ze strony biegłych, bo takie oczekiwanie zostało zgłoszone".

Temat sprowadzenia do Polski wraku Tu-154M poruszyć ma w Sankt Petersburgu minister Krzysztof Kwiatkowski, który 19 i 20 maja spotka się tam ze swym rosyjskim odpowiednikiem, Aleksandrem Konowałowem. Zastrzegł jednak, że jego kontakty z Konowałowem w tej sprawie mają jedynie charakter nieformalnych wniosków, bo zarówno w Rosji, jak i w Polsce obowiązuje analogiczna zasada rozdziału ministra sprawiedliwości od prokuratora generalnego.

mch