Na przejściu granicznym urządzenia wykorzystujące promienie Rentgena prześwietliły rutynowo naczepy dwóch ciężarówek. W środku, jak się okazało, znajdowało się 513 osób przebywających w, jak określiła to służba imigracyjna, "nieludzkich warunkach".
Kierowcy pojazdów próbowali uciec, gdy policja kazała im się zatrzymać, ale po krótkim pościgu zostali zatrzymani.
Pochodzący z Salwadoru, Ekwadoru, Gwatemali, Hondurasu, Indii, Nepalu, Chin i Japonii ludzie zapłacili po 7 tysięcy dolarów każdy za przemycenie ich do Stanów Zjednoczonych.
Cała grupa otrzymała jedzenie, schronienie i pomoc medyczną w jednym z centrów dla imigrantów w Meksyku, skontaktowano się też z konsulatami i ambasadami państw z których pochodzili zatrzymani.
W 2010 roku meksykańskie władze zatrzymały w samym stanie Chiapas, graniczącym z Gwatemalą, 25 tysięcy nielegalnych imigrantów, w zdecydowanej większości próbujących się przez Meksyk dostać do Stanów Zjednoczonych.
CNN, sg