Protestujący wręczą wojewodom petycje z postulatami m.in. obniżenia akcyzy na paliwa i podniesienia płacy minimalnej.
Pikiety związkowców zostaną zorganizowane przed siedzibami wojewodów. W kilku miastach Solidarność zaplanowała dodatkowe działania. W Zachodniopomorskiem Solidarność zebrała kilkaset CV od bezrobotnych, które przekaże wojewodzie. W Gorzowie Wielkopolskim, obok przedstawicieli kilkudziesięciu zakładów pracy m.in. z branży motoryzacyjnej i energetycznej, w proteście wezmą udział młodzi ludzie, którzy nie mogą znaleźć pracy oraz kibice sportowi.
W bydgoskim proteście obok związkowców ma uczestniczyć ponad 100 rolników na traktorach, a w Katowicach pikiecie towarzyszyć będzie koncert rockowy. We Wrocławiu związkowcy przejdą sprzed Urzędu Marszałkowskiego przed Dolnośląski Urząd Wojewódzki. W Rzeszowie "Solidarność" zacznie protest przed siedzibą Platformy Obywatelskiej i przejdzie pod Podkarpacki Urząd Wojewódzki, a stamtąd przed siedzibę PSL.
W Warszawie związkowcy zbiorą się najpierw przed ministerstwem skarbu, potem udadzą się przed urząd wojewódzki. Protest przed resortem skarbu ma dotyczyć działań ministra wobec mazowieckich firm.
Środowe protesty mają być największym od lat protestem NSZZ Solidarność, ma w nich w sumie wziąć udział ponad 100 tys. osób.
Podczas protestów będą zbierane podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o podwyższeniu płacy minimalnej. Solidarność chce, by wynosiła ona 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia - ok. 1700 zł. Od 1 stycznia 2011 r. minimalne wynagrodzenie za pracę wynosi 1386 zł.
agkm