Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 16.06.2011

Strażnicy więzienni sterroryzowani przez mewy

Funkcjonariusze policji więziennej z zakładu karnego w Genui atakowani są przez rezydujące na jego dachu wielkie mewy.
Strażnicy więzienni sterroryzowani przez mewyfot. Wikimedia Commons

Włoskie media informując o tym osobliwym zagrożeniu podkreślają, że to dodatkowe utrapienie, z jakim muszą zmagać się funkcjonariusze więzienia Marassi. Mają też tradycyjne kłopoty strażników więziennych - chroniczne przepełnienie i niedobór kadr. Brakowało jeszcze, dodają, "ataku powietrznego" ze strony ogromnych mew białogłowych o rozpiętości skrzydeł do 1,5 metra i wyjątkowo groźnych dziobach.

Ptaki uwiły gniazda na dachu więzienia, w którego czterech rogach znajdują się budki wartownicze. Kiedy przewodniczka mewiego stada widzi co kilka godzin zmianę warty podnosi straszliwy wrzask, po którym dochodzi do zmasowanego ataku pilnujących swych gniazd ptaków na intruzów, którzy chodzą po dachu.

Dziób tych wielkich mew jest skrajnie groźną bronią, zwłaszcza, kiedy są one rozwścieczone. Dlatego policjanci, pełniący wartę, nie zdejmują przez cały czas kasków.

Dyrekcja zakładu zwróciła się o pomoc do odpowiednich służb, ale okazało się, że nie można nic w takiej sytuacji zrobić. W regionie Liguria obowiązują bowiem przepisy, które chronią gniazda ptaków. Nie można ich usunąć póki pisklęta nie urosną.

aj



tagi: Włochy