Andrzej Maciejewski, zastępca Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad podał Polskiemu Radiu pierwsze wstępne statystyki "weekendu bez ofiar".
Tylko w ostatnich dwóch dniach na drogach zginęło 16 osób.
W sumie od środy na polskich drogach, w prawie 450 wypadkach, śmierć poniosło ponad 50 osób a prawie 600 zostało rannych. Zatrzymano też dwa i pół tysiąca nietrzeźwych kierujących pojazdami.
Głównymi przyczynami wypadków były nadmierna prędkość, najechanie na tył innego samochodu, bądź nieprzestrzeganie pierwszeństwa przejazdu.
Maciejewski twierdzi jednak, że edukacja kierowców w ramach "Weekend bez ofiar", czy "Narodowego Eksperymentu Bezpieczeństwa" to żmudny i długotrwały proces, który dopiero w przyszłości przyniesie efekty w postaci mniejszej ilości ofiar wypadków drogowych.
Według Maciejewskiego, tylko "konsekwentne i systematyczne działanie, realizowanie takich właśnie przedsięwzięć przyniesie nam oczekiwany skutek".
Statystyki z polskich dróg są zatrważające. W zeszłym roku zginęło w wypadkach drogowych prawie 4 tysiące osób. Pocieszającym jest tylko fakt, że od 2007 roku liczba ofiar spada. Zdaniem Andrzeja Maciejewskiego jest to wynik prowadzonych od tego czasu akcji edukacyjnych.
IAR/mch