Gdyby wybory parlamentarne odbyły się dziś, Platforma Obywatelska mogłaby liczyć na 36,9 procent głosów, a Prawo i Sprawiedliwość na 28,5 procent głosów. Tak wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badania Opinii Homo Homini dla Polskiego Radia. W stosunku do poprzedniego badania z 19 czerwca, obie partie notują poparcie na podobnym poziomie.
Prezes Instytutu Marcin Duma uważa, że w przypadku PO mamy do czynienia z tak zwaną "sezonowością". Jego zdaniem, zahamowanie wzrostu poparcia dla PO, partia ta zawdzięcza wakacjom, które były zawsze dla niej mniej korzystne. W lipcu i sierpniu zazwyczaj następuje spadek notowań Platformy, co wiąże się z mniejszym udziałem wyborców PO w badaniu ze względu na między innymi sezonowe wyjazdy. Z tego faktu, zdaniem Dumy, korzystały między innymi PiS i inne mniejsze partie.
Stabilizacja PiS
Marcin Duma uważa też, że stabilizacja notowań Prawa i Sprawiedliwości to znak, że partia ta postawiła na umocnienie elektoratu i w tym kontekście przedstawienie „białej księgi” okazało się sukcesem. PiS miewało poparcie na poziomie 23 -24 procent, natomiast w innych okresach - na poziome 28 - 29 procent. Ostatnio, jak podkreśla Marcin Duma, ustabilizowało się ono na poziomie 28 procent. Według najnowszego sondażu w stosunku do badania sprzed dwóch tygodni, poparcie dla Sojuszu Lewicy Demokratycznej wzrosło o 1,3 punktu procentowego i wynosi 14,5 procent. Marcin Duma uważa, że SLD po dojściu do najniższych notowań na poziomie 13 procent, powoli odzyskuje elektorat. Jego zdaniem Sojusz musi teraz znaleźć sposób na to, by utrzymać tendencję wzrostową. SLD, zdaniem Dumy, może wykorzystać szansę związaną z ustawą zakazującą aborcji.
Według sondażu, Polskie Stronnictwo Ludowe mogłoby liczyć na 7,2 procent głosów i odnotowało wzrost poparcia o 1,2 punktu procentowego. Z kolei chęć poparcia partii Polska Jest Najważniejsza zadeklarowało 1,9 procent respondentów i było to o 0,9 punktu procentowego mniej niż 22 czerwca.
Sondaż przeprowadzono telefonicznie 1 lipca na reprezentatywnej dla ogółu Polaków grupie 1100 osób. Błąd oszacowania wynosi 3 procent, a poziom ufności 0,95.
IAR, agkm