Logo Polskiego Radia
IAR
Katarzyna Karaś 06.07.2011

Rogozin: nie właźcie w wojnę domową w Libii

Przedstawiciel Federacji Rosyjskiej przy NATO Dmitrij Rogozin apelował w telewizji Rossija24, aby Sojusz powstrzymał się od działań zbrojnych na rzecz jednej ze stron libijskiego konfliktu.
Spotkanie Rosja - NATOSpotkanie Rosja - NATOfot. PAP/EPA/VLADIMIR RODIONOV
Posłuchaj
  • Rosja ostrzegła kraje Paktu Północnoatlantyckiego, aby „nie właziły w wojnę domową w Libii” - relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR Moskwa)
Czytaj także

Zdaniem Rogozina - działania koalicjantów już dawno przekroczyły granice dozwolone w rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.

- Rozsądek powinien podpowiedzieć, że pora zatrzymać się i nie leźć w cudzą wojnę domową wspierając jedną ze stron - stwierdził rosyjski dyplomata.

W jego opinii "w Trypolisie i Benghazi już dawno zrozumiano, że działania wojenne zaszły za daleko i konieczne jest rozpoczęcie procesów politycznych, ale na pewno nie pod bombami NATO".

Rosja od dawna krytykuje NATO i USA za interwencję zbrojną w Libii. Moskwa apeluje o nadzorowanie pokojowego dialogu i chce być rozjemcą między zwolennikami Muammara Kaddafiego a rebeliantami.

Brakuje leków dla rannych

Co najmniej 11 osób zginęło, a ponad 50 zostało rannych w ostrzale libijskiego miasta Misrata. Poinformowali o tym przedstawiciele tamtejszych rebeliantów. Według nich, siły wierne Muammarowi Kaddafiemu dokonały kolejnego w ostatnich dniach ostrzału artyleryjskiego miasta. Od marca miasto Misrata niemal nieprzerwanie znajduje się pod ostrzałem sił libijskiego reżimu.

Tymczasem, Światowa Organizacja Zdrowia alarmuje, że w Libii kończą się leki i środki zaopatrzenia medycznego dla ofiar tamtejszego konfliktu. Rzecznik WHO Tarik Jasarević mówi, że ostatnia poważniejsza dostawa leków w Libii miała miejsce w styczniu, jeszcze przed wybuchem obecnego konfliktu. Obecnie leków brakuje zarówno na terenach kontrolowanych przez rząd jak i tam, gdzie rządzą rebelianci.

- Pomimo kilku transportów z pomocą, które dotarły do Libii, brak leków i szczepionek i nieregularność dostaw pozostają problemem. Światowa Organizacja Zdrowia razem z przedstawicielami libijskich władz pracuje nad tym, żeby stworzyć na granicach odpowiednie warunki dla dostaw leków i rozwiązać kwestię kosztów takiej operacji. Rozmawiamy także w trybie pilnym z naszymi partnerami o logistyce przyszłych dostaw na tak wielką skalę - powiedział Jasarević.

Światowa Organizacja Zdrowia rozmawia także z przedstawicielami Rady Bezpieczeństwa ONZ, by część pieniędzy libijskiego reżimu, zamrożona na kontach, została przeznaczona na zakup leków dla rannych w walkach w Libii.

W trwającym od ponad czterech miesięcy konflikcie w Libii zginęły tysiące osób. Ocenia się, że z kraju uciekło już 650 tysięcy osób, a prawie 250 tysięcy musiało przenieść się w inne rejony kraju.

IAR,kk