Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Agnieszka Kamińska 13.07.2011

PO może poprzeć wniosek o Trybunał Stanu za Blidę

Głosowanie nad wnioskiem o Trybunał Stanu może odbyć się w tej kadencji, jeśli sprawozdanie komisji będzie gotowe w sierpniu - mówił Grzegorz Schetyna.
PO może poprzeć wniosek o Trybunał Stanu za Blidęfot. PAP/EPA
Posłuchaj
  • Grzegorz Schetyna, marszałek sejmu: możliwe jest głosowanie nad wnioskiem w tej kadencji
  • Grzegorz Schetyna: premier też czeka na tłumaczenia raportu komisji Jerzego Millera
Czytaj także

Marszałek sejmu Grzegorz Schetyna nie wykluczył poparcia Platformy Obywatelskiej dla wniosku o postawienie przed Trybunałem Stanu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro.

To jeden z wniosków, który znalazł się w projekcie raportu kończącego prace komisji śledczej badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy. Grzegorz Schetyna, pytany, czy PO poprze taki wniosek, odpowiedział "z tego, co wiem, to tak". Jak wyjaśnił, Platforma Obywatelska uzależni decyzję w tej sprawie od opinii posłów PO, którzy zasiadają w komisji. - Z tego, co słyszymy, te wnioski są dobrze udokumentowane - mówił marszałek sejmu. Nie wykluczył, że jeśli większość posłów z komisji śledczej będzie za postawieniem przed Trybunałem Stanu byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego i byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, to PO zagłosuje za tym wnioskiem.

Niezwłocznie po przyjęciu raportu sejmowej komisji śledczej badającej sprawę Barbary Blidy, SLD przedstawi wniosek o Trybunał Stanu dla Zbigniewa Ziobro i Jarosława Kaczyńskiego. Tak zapowiedział szef komisji Ryszard Kalisz. Wniosek musi poprzeć 115 posłów, by zajął się nim sejm. W klubie SLD jest 45 osób, potrzeba zatem poparcia innych klubów. Sojusz liczy przede wszystkim na posłów Platformy Obywatelskiej. We wtorek minął termin zgłaszania poprawek do przygotowanego przez Ryszarda Kalisza projektu raportu. Komisja zajmie się nimi 25 lipca.

Raport Millera

Marszałek sejmu powiedział, że należy cierpliwie czekać na publikację raportu komisji Jerzego Millera w sprawie katastrofy smoleńskiej. Grzegorz Schetyna powiedział na konferencji prasowej, że to musi trwać, bo dokument jest tłumaczony.

Schetyna podkreślił, że sprawa tłumaczenia jest ważna, ponieważ nie można doprowadzać do sytuacji, w której dokument będzie mieć językowe nieścisłości. Jednocześnie przestrzegł przed pospieszaniem publikacji dokumentu, ponieważ może wpłynąć to na jego jakość.

Schetyna dodał, że wszystkie raporty i wnioski komisji po katastrofach lotniczych trwają nie tylko miesiące, ale i lata. Zapewnił, że również Donald Tusk czeka na finalną wersję raportu.

Przygotowany przez komisję kierowaną przez szefa MSWiA liczy ponad 300 stron. Premier dostał go pod koniec czerwca. Dokument jest teraz tłumaczony na angielski i rosyjski. Bezpośrednio po przetłumaczeniu ma zostać ujawniony.

IAR, agkm