Logo Polskiego Radia
IAR
Martin Ruszkiewicz 16.07.2011

Powalczą z korupcją dopiero po wyborach

Jeszcze w maju planowano przedstawić zmodyfikowany projekt prawa antykorupcyjnego. Sprawę jednak odłożono na później.

- Wycofaliśmy się z tego pośpiechu. W nowej kadencji złożymy dwa projekty: ustawy lobbingowej i ustawy o niektórych sposobach unikania konfliktu interesów, która jest zmodyfikowaną wersją prawa antykorupcyjnego. Oba będą wywoływać emocje – powiedziała "Rzeczpospolitej" Julia Pitera, minister ds. walki z korupcją

Nowa ustawa antykorupcyjna będzie zakładała obowiązek składania informacji o zatrudnieniu członków rodziny przez funkcjonariuszy publicznych oraz przez "osoby wykonujące zadania publiczne". Po jej wejściu w życie, obowiązek składania oświadczeń miałoby ok. 750 tys. osób (obecnie ok. 420 tys.).

Gazeta informuje, że oświadczenia majątkowe zostałyby także rozszerzone m.in. o takie informacje, jak ustrój majątkowy, wysokość dopłat do gospodarstwa rolnego lub działalności gospodarczej, zasiadanie w izbach gospodarczych czy spółkach sportowych.

Zgodnie z projektem za składanie fałszywych oświadczeń majątkowych groziłoby do trzech lat więzienia, za niewpisanie do rejestru korzyści - kara grzywny do 10 tys. zł nakładana przez szefa CBA. Urzędnikowi za niezłożenie oświadczenia majątkowego groziłaby dyscyplinarka, osobom wybieranym w wyborach powszechnych - utrata mandatu.

Julia Pitera jest przekonana, że ustawy szybko wejdą pod głosowanie w nowym Sejmie, ponieważ obecne przepisy wymagają natychmiastowej zmiany.

- Prawo musi być klarowne i precyzyjne, wtedy jest prawdziwą antyprzestępczą profilaktyką – podkreśliła minister ds. walki z korupcją

"Rzeczpospolita"/mr