Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Radosław Różycki 16.07.2011

Rząd: pomoc po burzy taka jak po powodzi

Po całkowitym oszacowaniu strat mają być uruchamiane zasiłki na remont lub odbudowę uszkodzonych budynków.
Rząd: pomoc po burzy taka jak po powodzifot. PAP/Piotr Polak

Minister rolnictwa Marek Sawicki zapewnił w sobotę w Sopocie, że poszkodowani przez huraganowe wiatry w województwach łódzkim i mazowieckim otrzymają taką samą pomoc, jak poszkodowani w czasie powodzi.


Jak informuje straż pożarna, wg. najnowszego bilansu zniszczeń spowodowanych przez wichury, które przeszły w czwartek nad centralną Polską, zostało uszkodzonych lub zniszczonych 1121 budynków, w tym 507 budynków mieszkalnych.


Podczas konferencji prasowej w Sopocie minister powiedział, że "rolnicy potrzebują pomocy finansowej na odbudowę, na odtworzenie tego majątku, który zniszczył huragan". Wyjaśnił, że "pomoc będzie realizowana tak jak w stosunku do powodzian: 6 tys. zł, 20 tys. zł i 100 tys. zł w przypadku konieczności odbudowy budynków mieszkalnych".


300 tys. odszkodowania dla gospodarstwa rolnego

Jak powiedział, "jeśli chodzi o część rolną, to w takich wypadkach uruchamiamy niewielką pomoc socjalną na tzw. bieżące wydatki". Wyjaśnił, że niezależnie od wielkości gospodarstwa, ministerstwo rolnictwa proponuje jednorazową pomoc w wysokości 4 tys. zł". Poinformował, że tą sprawą zajmie się na posiedzeniu we wtorek Rada Ministrów.
Poinformował, że dla poszkodowanych, nie tylko przez huragan, ale też w innych zdarzeniach klimatycznych w ostatnim czasie, w poniedziałek ma się rozpocząć nabór wniosków w unijnym programie, który został stworzony w ub. roku i dysponuje jeszcze kwotą 180 mln zł.


Zaznaczył, że "mogą z niego skorzystać np. gospodarstwa rolne, które miały uprawy papryki w tunelach foliowych; po oszacowaniu strat będą mogły ubiegać się o wsparcie finansowe na odtworzenie produkcji".


- Nie jest to forma odszkodowawcza, nie jest to żadna forma ubezpieczeniowa, jest to aktywny program rozwoju obszarów wiejskich na rzecz odtworzenia produkcji; może mieć charakter odtworzenia zniszczonej produkcji, ale może to być też inna działalność rolnicza - wyjaśnił.


Dodał, że "gospodarstwo będzie mogło ubiegać się o kwotę do 300 tys. zł, jeżeli wysokość strat wynosi co najmniej 10 tys. zł w majątku trwałym". Poinformował, że "dotacja może wynieść do 90 proc. inwestycji, 10 proc. muszą stanowić środki własne poszkodowanego".


Zwrócił uwagę, że "wobec producentów papryki (ze względu na rodzaj działalności i niechęć ubezpieczycieli do ubezpieczania ich plantacji) nie będzie stosowany wymóg ubezpieczenia 50 proc. powierzchni uprawy". - Niezależnie czy mieli swoją produkcję ubezpieczoną czy nie, na odtworzenie działalności rolniczej będą mogli ubiegać się o środki - podkreślił.


- Jesteśmy państwem dość dobrze przygotowanym na wypadek tego typu zdarzeń; praktycznie w momencie ustania nawałnicy odpowiednie służby ruszyły z pomocą, do dziś teren został uprzątnięty i zabezpieczony - mówił szef resortu rolnictwa. - Nawet sami mieszkańcy byli zdziwieni, że ta pomoc przyszła im tak sprawnie - dodał.

Mazowsze: prąd wróci do niedzieli

Do niedzieli wszyscy poszkodowani w czwartkowej nawałnicy na Mazowszu będą już mieć prąd - poinformowała w sobotę PAP rzeczniczka prasowa wojewody mazowieckiego Ivetta Biały, powołując się na zapewnienia energetyków.


Biały zaznaczyła, że wskutek żywiołu prąd przestał docierać do 4 tys. gospodarstw w powiatach: radomskim, przysuskim i białobrzeskim. W sobotę ok. południa energii elektrycznej nie miało jeszcze około 200 gospodarstw.


- Wycofujemy agregaty prądotwórcze. Uzyskaliśmy zapewnienie z zakładów energetycznych, że do niedzieli prąd będzie docierał do wszystkich odbiorców - powiedziała Biały.


Rzeczniczka poinformowała, że zgodnie z danymi straży pożarnej w wyniku nawałnicy uszkodzeniu uległo ok. 300 domów i ok. 400 budynków gospodarczych. Dane te są weryfikowane przez inspektorów nadzoru budowlanego, którzy ruszyli w teren dotknięty kataklizmem. - Ustalono już, że żaden z budynków nie został zniszczony w takim stopniu, aby groził zawaleniem - zapewniła.

Szacowanie strat


Dodała, że zniszczone zostały sady owocowe i ok. 10 tys. tuneli z uprawami. - Straty są szacowane. Na razie nie możemy mówić o kwotach. Na początku przyszłego tygodnia powinniśmy mieć dane o skali zniszczeń w infrastrukturze komunalnej i liczbie uszkodzonych domów i budynków gospodarczych - wyjaśniła.


Zaznaczyła, że szacunki inspektorów nadzoru budowlanego będą miały istotne znaczenie w przypadku wypłaty odszkodowań. "Mieszkańcy mogą przystępować do naprawy zniszczonych zabudowań. Ważne, by zachowywać faktury dokumentujące poniesione wydatki, bo one będą jednym z warunków otrzymania zasiłków na cele remontowe" - podkreśliła.


Poinformowała ponadto, że wojewoda mazowiecki "zainicjował" wystąpienie do resortu pracy, by przekazać Powiatowym Urzędom Pracy środki na sfinansowanie robót interwencyjnych związanych z usuwaniem skutków nawałnicy. W ramach prac zatrudnienie mogłyby dostać osoby, które wskutek żywiołu znalazły się w szczególnie trudnej sytuacji. Rzeczniczka podała, że obecnie przy usuwaniu szkód w Radomiu pracuje 40 więźniów oraz 140 strażaków.


Biały powiedziała, że obecnie na koncie wojewody jest milion złotych na pomoc dla poszkodowanych - na zasiłki socjalne i remonty. - Jeżeli okaże się, że kwota ta jest za mała, to będziemy występować o jej powiększenie - powiedziała. Zaznaczyła, że zasiłki socjalne w wysokości do 6 tys. zł, dla osób w szczególnie trudniej sytuacji życiowej, będą wypłacane od poniedziałku, a pomoc związana z remontami po tym, jak z wnioskami o uruchomienie środków wystąpią gminy.


Biały dodała, że ośrodki doradztwa rolniczego będą pomagać poszkodowanym w wypełnianiu wniosków do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o środki na odtworzenie produkcji rolnej. Rolnicy, po określeniu wysokości szkód oraz uzyskaniu opinii wojewody, będą mogli się ubiegać o refundację nakładów na odtworzenie produkcji, jeżeli ich straty przekroczą 30 proc. średniej rocznej produkcji i 10 tys. zł w stratach rzeczowych. Wnioski będą przyjmowane od poniedziałku do 29 sierpnia.
Na podstawie tych samych opinii wojewody, rolnicy będą się mogli ubiegać we wskazanych bankach o kredyty preferencyjne, dofinansowywane przez ARiMR. Więcej informacji o pomocy dla rolników można znaleźć na stronie www.mazowieckie.pl w informacjach Wydziału Geodezji i Rolnictwa.


Na pomoc czekają także poszkodowani mieszkańcy jednej gminy województwa świętokrzyskiego. - Czwartkowa trąba powietrzna dotknęła obrzeża powiatu koneckiego. W gminie Gowarczów uszkodzonych jest siedem domów, ale nie są one duże. Wszyscy mają dach nad głową. Po dokładnym oszacowaniu strat poszkodowani otrzymają pomoc - poinformowała rzeczniczka wojewody świętokrzyskiego Agata Wojda. 

Rusza wypłata odszkodowań

Gmina Białaczów jako pierwsza w Łódzkiem rozpocznie w sobotę wypłatę zasiłków dla osób, które najbardziej ucierpiały podczas czwartkowych nawałnic. Na zasiłki celowe w tej gminie wojewoda łódzki przekazała 580 tys. zł.

Pieniądze pochodzą z puli miliona złotych przekazanej przez MSWiA z rezerwy celowej na przeciwdziałanie i usuwanie skutków klęsk żywiołowych dla województw łódzkiego. W gminie Białaczów podczas nawałnic ucierpiało ponad 200 rodzin. Tylko najbardziej poszkodowani mogą jednak liczyć na wypłatę zasiłku w maksymalnej wysokości 6 tys. zł. Pozostali otrzymają mniejsze zasiłki. Ich wypłata rozpocznie się ok. godz. 16.
Oprócz gminy Białaczów największe straty podczas nawałnic poniosła gmina Żarnów. Tutaj mieszkańcy na wypłatę zasiłków będą jednak musieli poczekać do poniedziałku. Z powodów techniczno-organizacyjnych (brak prądu) wniosek o finansową pomoc Żarnów wysłał w piątek późnym popołudniem.


Wstępnie straty na terenie gminy Żarnów oszacowano na ok. 500 tys. zł. Poszkodowanych jest ponad 100 gospodarstw. Największe straty są w miejscowości Topolice, zamieszkanej głównie przez starsze, mało zaradne osoby. Uszkodzeniu uległo tam ok. 40 domów mieszkalnych i blisko 100 budynków gospodarczych.
Do sobotniego przedpołudnia większość gminy Żarnów była pozbawiona prądu. Działały wprawdzie agregaty prądotwórcze, jednak wykorzystano je do pracy przepompowni, hydroforni i oczyszczalni ścieków.


- Musieliśmy uruchomić te urządzenia, by uniknąć zagrożenia epidemiologicznego. Mimo to woda była dostarczana do gospodarstw z przerwami. Niestety, nie dość, że jesteśmy jedną z najbiedniejszych gmin w Polsce, to mamy jeszcze takie ukształtowanie terenu, które utrudnia pracę urządzeniom dostarczającym wodę. Różnica poziomów terenu wynosi 80 metrów i nawet w normalnych warunkach mamy często problemy z tłoczeniem wody. W ekstremalnej sytuacji, w jakiej teraz się znaleźliśmy, te kłopoty jeszcze się powiększyły - powiedział PAP wójt gminy Żarnów Krzysztof Nawrocki.

Po oszacowaniu strat ruszy wypłata zasiłków

W sobotę wczesnym popołudniem większość gminy została ponownie podłączona do sieci energetycznej. Mieszkańcy Topolic na prąd będą jednak musieli poczekać przynajmniej do poniedziałku.


- Po czwartkowej nawałnicy zostały tam praktycznie gołe słupy i energetycy muszą odtworzyć niemal całą sieć w tej miejscowości - wyjaśnił Nawrocki.
Dyżurny zakładu energetycznego Łódź-Teren z Tomaszowa Mazowieckiego poinformował PAP, że w całym powiecie opoczyńskim bez prądu jest jeszcze ok. 20 miejscowości. Cały czas pracuje w terenie ok. 200 energetyków.
Skutki nawałnic mieszkańcom pomaga też usuwać ok. 300 strażaków i 40 więźniów z zakładów karnych. Są również m.in. kadeci szkół strażackich i policjanci, którzy m.in. zabezpieczają mienie poszkodowanych.


Oprócz gmin Białaczów i Żarnów podczas czwartkowych nawałnic ucierpiały również gminy Paradyż i Opoczno. Tutaj zniszczenia są jednak znacznie mniejsze. W sumie wstępnie szacuje się, że remont uszkodzonych budynków w powiecie opoczyńskim będzie kosztował ponad 3 mln zł. Ewidencja strat nie jest jednak jeszcze kompletna. W gminach Białaczów i Żarnów nadal pracują komisje ds. szacowania strat oraz analizy sytuacji rodzin poszkodowanych przez żywioł.


Po całkowitym oszacowaniu strat mają być uruchamiane zasiłki na remont lub odbudowę uszkodzonych budynków mieszkalnych w wysokości do 100 tys. zł. Pomoc ma trafić także do rolników, którzy doznali strat w uprawach czy budynkach gospodarczych.
Przeznaczenie 500 tys. zł na pomoc w usuwaniu skutków nawałnic zadeklarował samorząd województwa łódzkiego. Pieniądze mają być wykorzystane na remont budynków użyteczności publicznej. Wśród nich są m.in.: Dom Pomocy Społecznej w Białaczowie, w którym wichura wybiła kilkadziesiąt szyb, oraz szkoły w Petrykozach (uszkodzony dach) i Żarnowie (uszkodzone kominy i elewacja).
Resort edukacji planuje natomiast uruchomić środki finansowe dla poszkodowanych rodzin, w których są dzieci z wieku przedszkolnym i szkolnym. Prawdopodobnie zostaną one przeznaczone na organizację letniego wypoczynku dla najmłodszych, a także wyprawki szkolne.

rr