Nawałnice nad Łodzią. Stoją pociągi, nie działają komórki

Sytuacja jest bardzo trudna w całym regionie. Nie jeżdżą pociągi między Koluszkami a Skierniewicami. Pięć kilometrów do Koluszek przejazd zatarasowało drzewo. Bardzo trudno jeździ się po ulicach Łodzi. W wielu miejscach na ulicach leżą powalone drzewa. Tak jest m.in. na ulicy Narutowicza między Matejki a Radiostacją. Trudno jedzie się ulicami z centrum w kierunku Widzewa. Zalane są przejazdy pod wiaduktami. Przez pół godziny po Łodzi nie będą jeździć tramwaje. Zwrotnice zostały zalane przez wodę. Na Srebrzyńskiej drzewo uszkodziło trakcje tramwajową.

- Mamy bardzo dużo zgłoszeń w Łodzi i w powiecie łódzkim wschodnim. Głównie dotyczą one zalanych piwnic i połamanych drzew. Przy szpitalu im. Korczaka jest zerwana linia energetyczna - powiedział rzecznik łódzkich strażaków Arkadiusz Makowski. 

Uszkodzone zostało również zasilanie w łódzkim szpitalu imieniu Korczaka. Strażacy uruchamiają tam agregaty prądotwórcze. Na ul.Narutowicza przy sądzie okręgowym drzewo opiera się jedynie na słupie sygnalizacji świetlnej. Korek na Narutowicza w kierunku Radiostacji rozpoczyna się przy siedzibie Telewizji Polskiej. Wcześniej nawałnica przeszła przez Radomsko i Piotrków. Także tam wiele ulic jest zalanych.Silny wiatr przewrócił drzewa. Przez chwilę nie działały telefony komórkowe.

Według prognoz synoptyków burze i opady deszczu przemieszczały się będą z południa na północ regionu. Prognozowana wysokość opadów deszczu od 15 do 30 mm, lokalnie około 40 mm. Wiatr przy burzach w porywach do 80 km/h. Największa częstotliwość i intensywność zjawisk może występować do późnego wieczora.

IAR/PAP, wit