IAR
Sylwia Mróz
26.07.2011
Rodziny ofiar katastrofy: chcemy wyjaśnień
Po katastrofie superszybkiego pociągu w Chinach nie ustają dyskusje o bezpieczeństwie podróżowania nowoczesnymi składami.
(fot. PAP/EPA/ZHAOYUN)
Posłuchaj
-
Tomasz Sajewicz z Pekinu (IAR): protesty po katastrofie kolejowej w Chinach
Czytaj także
Naukowcy twierdzą, że przy rozbudowie sieci kolejowej zignorowano ostrzeżenia o zagrożeniu wyładowaniami atmosferycznymi. Pomimo wcześniejszych wyższych danych, media podają, że w katastrofie zginęło 39 osób. Wśród ofiar jest dwoje Amerykanów oraz Włoch.
Wypadek pod Wenzhou - zdaniem ekspertów - może zatrzymać rozwój szybkich kolei w Chinach. Cytowany przez dziennik "South China Morning Post" specjalista od wyładowań atmosferycznych zwraca uwagę, że naukowcy oferowali pomoc przy stworzeniu systemu zabezpieczeń przed uderzeniami piorunów. Ich sugestie jednak zignorowano.
W sobotę uderzenie pioruna doprowadziło do zatrzymania jednego ze składów superszybkich kolei, w który następnie wjechał kolejny. W wyniku zderzenia cztery wagony spadły z estakady o wysokości 30 metrów.
W poniedziałek wieczorem około 100 członków rodzin ofiar śmiertelnych domagało się wyjaśnień od władz Wenzhou. Zablokowali oni drogę prowadzącą do siedziby miejskiego ratusza. Rodziny ofiar zarzucają władzom, że w dwie doby od wypadku nie spotkał się z nimi żaden przedstawiciel ministerstwa kolei.
sm