Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 30.07.2011

Eksplozje w kopalniach. Zginęło 24 górników

Ukraińskie władze zapowiadają kontrole w kopalniach. To efekt dwóch piątkowych wypadków w Zagłębiu Donieckim.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnesxc.hu
Posłuchaj
  • Wiktor Janukowycz: znamy przypadki, gdy węgiel wydobywano na szybko nie biorąc pod uwagę gazów znajdujących się w pokładach węgla.
Czytaj także

W wyniku wybuchu w kopalni w Suchodolsku na wschodniej Ukrainie zginęło 18 górników. Trwają poszukiwania 8 osób. Z kolei w innej miejscowości: Makiejewka, w której zawaliła się 65-metrowa wieża, która była częścią mechanizmu dźwigu osobowego i towarowego, zginęło 6 pracowników kopalni, a 5 jeszcze nie odnaleziono.

Prezydent Wiktor Janukowycz zapowiedział w związku z tymi wydarzeniami kontrole. - Znamy przypadki, gdy węgiel wydobywano na szybko nie biorąc pod uwagę gazów znajdujących się w pokładach węgla - podkreślił.

Nie przestrzegano zasad BHP

Górnicy nie ukrywają, że w kopalni w Suchodolsku nie przestrzegano zasad BHP. - Dają rękawice i okulary i to wszystko. Lampy dają chociaż nie wszystkie wytrzymują. Czujniki metanu, nie wszystkie działają - powiedział jeden z nich telewizji Inter.

Według przedstawicieli Konfederacji Niezależnych Związków Zawodowych Górników, winę za piątkowy wypadek w Suchodolsku ponosi kierownictwo kopalni. Zwiększane jest wydobycie, a w związku z tym zwiększa się ilość metanu, którego nie są w stanie zneutralizować odpowiednie urządzenia.

Do eksplozji w Suchodolsku doszło na głębokości prawie tysiąca metrów. Przyczyny wybuchu są dopiero ustalane. Najprawdopodobniej doszło do eksplozji metanu. Tak było w 1992 roku, gdy w tej kopalni zginęło 63 górników i w 2006 roku, gdy pod ziemią zginęło 8.

IAR, aj