Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 02.08.2011

Prawnik pobity na śmierć w moskiewskim więzieniu?

Rosyjscy śledczy wszczęli dochodzenie w sprawie śmierci zaangażowanego w walkę z korupcją prawnika Siergieja Magnitskiego.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnesxc.hu/public domain

Mężczyzna zmarł 16 listopada 2009 roku w więzieniu Matrosskaja Tiszyna w Moskwie. Jego obrońcom powiedziano, że przyczyną zgonu była przepuklina przewodu pokarmowego. Przed zatrzymaniem prawnik nie miał problemów ze zdrowiem. Już w więzieniu cierpiał na zapalenie trzustki. Tymczasem obrońcy praw człowieka utrzymują, że 37-letni adwokat został pobity na śmierć.

Rzecznik Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Władimir Markin poinformował, że w ramach badania sprawy wszczęto śledztwo przeciwko lekarce aresztu na Butyrkach Łarisie Litwinowej i byłemu zastępcy naczelnika aresztu, odpowiedzialnemu za część medyczną, Dmitrijowi Kratowowi. Nie wykluczył, że krąg podejrzanych w sprawie w śmierci adwokata może się poszerzyć.

Siergieja Magnitskiego zatrzymano pod zarzutem oszustw podatkowych w ramach śledztwa przeciwko Hermitage Capital Management, kiedyś największemu funduszowi inwestycyjnemu w Rosji, dla którego Magnitski pracował. Zdaniem kolegów prawnika, sprawę przeciwko Magnitskiemu sfabrykowali m.in. ci, których oskarżył o zagarnięcie z budżetu państwa sum o równowartości 230 mln dolarów.

USA wprowadziły sankcje wizowe wobec 60 rosyjskich urzędników wiązanych ze śmiercią Magnitskiego w ramach - jak tłumaczył Waszyngton - "szerszego programu" opracowanego w USA w celu karania winnych naruszania praw człowieka za granicą.

PAP,kk