Wśród ofert znajdują się takie propozycje jak tydzień na Dominikanie za 2600 złotych czy objazdowa wycieczka po Grecji i Turcji za niecały tysiąc złotych.
Reguła przy zakupach grupowych to co najmniej 50-procentowa zniżka w stosunku do ceny podstawowej - czytamy w gazecie.
Pułapka, w jaką dają się złapać klienci, polega na konieczności opłacenia wycieczki przed wybraniem konkretnego terminu. Na forach internetowych skarżą się np., że hotele, słysząc, iż klient jest właścicielem kuponu, od razu proponują terminy w listopadzie.
Zdarza się, że wykupieniu kuponu do ceny podanej w ofercie należy też doliczyć koszty ubezpieczenia i programu obowiązkowego, co powoduje, że wycieczka może kosztować nawet więcej niż w "zwykłej" ofercie. Często hotele słysząc, że klient dzwoni po wykupieniu oferty serwisu grupowego twierdzą, że najbardziej atrakcyjnym terminie nie ma u nich miejsc. Dla osób płacących normalną cenę, pokoje jednak od razu się znajdują.
"Rzeczpospolita"/mr