Warmińsko-mazurscy działacze Samoobrony nie mogą się pogodzić ze śmiercią swojego przewodniczącego.
- Wydawałoby się, że to silny charakter, który potrafil sobie radzić w trudnych sytuacjach - powiedział były szef Samoobrony na Warmii i Mazurach Adam Ołdakowski
Andrzej Lepper miał predyspozycje do przywództwa, dlatego skupiał wokół siebie tylu ludzi.
- Wielu rolnikow mówi, że to był najlepszy minister rolnictwa, ponieważ dbał o rolników, spotykał się z nimi. Bez niego nie będzie Samoobrony - podkreślił Adam Ołdakowski
Andrzej Lepper nie żyje - zobacz serwis specjalny>>>
W podobnym tonie wypowiada się przewodniczący łódzkiej Samoobrony Paweł Frankowski, który uważa, że mimo śmierci założyciela i lidera Samoobrony partia powinna wystartować w tegorocznych wyborach parlamentarnych.
Szef łódzkiej Samoobrony dodał, że piątkowa wiadomość o śmierci Andrzeja Leppera była dla niego ogromnym szokiem, tym bardziej, że prawie do ostatniej chwili wymieniał z liderem partii poglądy na temat wyborów parlamentarnych i konstruowania ewentualnych list.
mr