Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Artur Jaryczewski 08.08.2011

Andrzej Lepper szukał pieniędzy u aferzysty

Kłopoty finansowe mogły pchnąć Andrzeja Leppera do samobójstwa - taką wersję przyjęła warszawska prokuratura, która stara się rozwikłać zagadkę śmierci szefa Samoobrony.
Andrzej Lepper szukał pieniędzy u aferzysty(fot. PAP/Jerzy Undro)

Andrzej Lepper nie żyje - zobacz serwis specjalny>>>

"Super Express" dotarł do zdjęcia z kwietnia br. Powstało ono w warszawskim biurze biznesmena Zbigniewa S. Były wicepremier siedzi na nim na kanapie w proszącej pozie. Najwidoczniej wstydził się swoich kontaktów z robiącym podejrzane interesy Zbigniewem S., bo dla niepoznaki przyszedł późnym wieczorem, ubrany w szarą bluzę z kapturem i czerwoną kufajkę. Spotkanie nagrał sam Zbigniew S., do którego Lepper przyszedł po pożyczkę.

- Tak, Lepper prosił o pieniądze - zdradził dziennikarzom "SE" Zbigniew S., pokazując zdjęcia z nagrania w swoim biurze.

Afera Colloseum

Kim jest Zbigniew S.? Jego nazwisko wypływa w tzw. aferze Colloseum - spółki, która miała dokonać oszustw na ponad 400 mln złotych. W zamian za 2 mln złotych Zbigniew S. miał obiecywać załatwienie listu żelaznego dla Józefa Jędrucha, właściciela Colloseum.

Sam został skazany na więzienie za oszustwa, ale Zbigniew Ziobro jako prokurator generalny doprowadził do kasacji wyroku. W zamian za to Zbigniew S. miał dostarczyć prokuraturze ważne dowody w sprawie afery Rywina.

Obecnie S. zajmuje się wszelkiego typu pośrednictwem. W jego biurze bywają znani politycy i biznesmeni.

"Super Express"/ aj