Na plakacie znalazło się zdjęcie Amy Winehouse oraz hasło w języku francuskim: "Nie dla niekarania za narkotyki".
Fani Amy nie kryją oburzenia całą sprawą. Na forach internetowych określają kampanię jako niesmaczną.
Gregory Logean, prezes młodzieżówki SVP powiedział "Blick", że nie bardzo rozumie oburzenie jakie wywołał plakat. - Śmierć Amy Winehouse jest smutną rzeczywistością, która działa się na naszych oczach. Często zapominamy jakie są szkodliwe skutki konsumpcji narkotyków.
- Nasze metody nie są szokujące, taka jest rzeczywistość - podkreślił Logean. - Winehouse była znana nie tylko z jej piosenek, ale przede wszystkim z ekscesów narkotykowych.
Prezes młodzieżówki SVP porównał kampanię ze zdjęciem Amy do metod stosowanych przez partię w walce z paleniem papierosów.
Jak podkreśla "The Local" to nie pierwszy raz, gdy SVP jest krytykowana za kontrowersyjne materiały wykorzystywane w kampanii. Ma na koncie m.in. plakaty, które pokazują czarne owce wyrzucone ze Szwajcarii, ręce chwytające szwajcarski paszport albo kruki rozdziobujące kraj.
Za kilka dni członkowie SVP podejmą decyzję, czy plakaty i ulotki z Winehouse będą drukowane.
23 lipca Amy Winehouse została znaleziona martwa w swoim mieszkaniu w londyńskiej dzielnicy Camden. Wciąż nie jest znana przyczyna śmierci brytyjskiej wokalistki. Sekcja zwłok nie dała dokładnej odpowiedzi. Rodzina Amy twierdzi, że piosenkarka zmarła na zawał serca, bo jej organizm nie mógł sobie poradzić z rzuceniem narkotyków i alkoholu.
aj