Logo Polskiego Radia
PAP
Anna Wittenberg 22.08.2011

Gwiazdy świecą na listach, gasną w parlamencie

Partie polityczne co roku prześcigają się w ilości znanych osób na listach wyborczych. Celebryci rzadko jednak osiągają spektakularne sukcesy w polityce.
Gwiazdy świecą na listach, gasną w parlamencie(fot. TVP)

Iwona Guzowska, znana sportsmenka, przez cztery lata kadencji wystąpiła z trybuny sejmowej tylko 30 razy. Jeszcze mniej wystąpień zanotował w Sejmie Tadeusz Ross – satyryk znany z telewizyjnego show Zulu Gula. W całej czteroletniej karierze odezwał się 12 razy. Janusz Dzięcioł, znany z TVN-owskiego Big Brothera wystąpił z mównicy 53 razy, ale jego kariera parlamentarna nie była błyskotliwa – nie ma na swoim koncie żadnych większych osiągnięć. Podobnie, jak Krzysztof Cugowski, który w poprzedniej kadencji parlamentu był senatorem, ale po dwóch latach postanowił, że już nie chce mieć z polityką nic wspólnego.

- Już traciłem nadzieję, że ta kadencja będzie skrócona. Latem, gdy koniec moich mąk zaczął być realny, cieszyłem się jak dziecko. Ja po prostu do polityki się nie nadaję - mówił piosenkarz przed wyborami w 2007.

Kto spróbuje swoich sił w tegorocznych wyborach? Wiadomo już, że na liście PSL znajdzie się Władysław Kozakiewicz, lekkoatleta, mistrz olimpijski z 1980 roku. Również z Warszawy o fotel senatorski walczyć będzie była minister pracy i polityki społecznej w rządzie PiS-LPR-Samoobrona, uczestniczka 12. edycji "Tańca z Gwiazdami" Anna Kalata. Wyborcy PO będą mogli zagłosować na mistrza olimpijskiego w gimnastyce Leszka Blanika albo wieloletniego reprezentanta Polski w piłce nożnej Cezarego Kucharskiego.

Z kolei PiS wystawia do walki o mandat senacki w stolicy znaną z serialu "Plebania" aktorkę Katarzynę Łaniewską. Na łódzkiej liście znajdzie się Jan Tomaszewski, a na wrocławskiej wieloboistka Urszula Włodarczyk.

Także SLD chciało mieć gwiazdę na swojej liście – planowano, by o mandat senatorski walczył Stanisław Mikulski, czyli filmowy Hans Kloss. Sojuszowi jednak nie udało się go namówić na kandydowanie.

PAP, wit