Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 03.09.2011

Ratują Jarosława Wałęsę przed inwalidztwem

Zabieg na kręgosłupie pozwoli "odbarczyć" uciśnięty kręgosłup, żeby pacjent mógł normalnie chodzić - poinformował rzecznik Wojskowego Instytutu Medycznego Piotr Dąbrowiecki.
Ratują Jarosława Wałęsę przed inwalidztwemfot. PAP/Marcin Bednarski

Zobacz serwis specjalny - wypadek Jarosława Wałęsy>>>

- W tej chwili udało nam się ustabilizować funkcje życiowe pacjenta. Za chwilę będzie przewieziony na blok chirurgii i rozpoczniemy zabieg operacyjny na kręgosłupie. Może potrwać to kilka godzin - mówił Dąbrowiecki dziennikarzom na briefingu przed północą.

Dodał, że po zakończeniu operacji będą ewentualnie planowane dalsze zabiegi. - Ten jest najważniejszy, dlatego nam bardzo zależy, żeby go jak najszybciej rozpocząć - zaznaczył.

Wcześniej lekarz informował, że Jarosław Wałęsa jest we wstrząsie krwotocznym z powodu urazu wielonarządowego. Doznał urazu masywnego kręgosłupa, który trzeba leczyć operacyjnie, a także urazów ud, miednicy, ramion. Wyjaśnił, że wstrząs krwotoczny, którego doznał "jest bardzo poważny, ale u każdego pacjenta przebiega inaczej".

- W momencie, kiedy wypadkowi ulega motocyklista i nic go nie chroni to tak naprawdę wszystkie jego narządy są zagrożone urazem - powiedział.

Jarosław Wałęsa jest nieprzytomny. Dąbrowiecki powiedział, że lekarze są w kontakcie z rodziną.

Wypadek na "dziesiątce"

Europoseł PO, syn byłego prezydenta Lecha Wałęsy, został w piątek wieczorem przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do warszawskiego szpitala przy ulicy Szaserów ze szpitala w Płocku, do którego trafił po wypadku drogowym. Wałęsa, który jechał na motorze, zderzył się po południu w Stropkowie pod Sierpcem (Mazowieckie) z toyotą rav4.

Według wstępnych ustaleń płockiej prokuratury, która bada okoliczności wypadku, do zderzenia doszło, gdy stojący na poboczu drogi samochód toyota rav4 włączał się do ruchu.

Kolejne informacje na temat stanu europosła zostaną przekazane w sobotę o godz. 10 - poinformował Dąbrowiecki.

aj