Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 06.09.2011

Polska po burzy. Grad wielkości kurzych jaj

Burze z opadami gradu i silnym wiatrem, które przeszły nad południową i centralną Polską, spowodowały szereg strat i szkód.
Polska po burzy. Grad wielkości kurzych jajfot. PAP/Maciej Kulczyński
Galeria Posłuchaj
  • Nawałnica przeszła nad Opolszczyzną - relacja Macieja Stępnia (Radio Opole)
Czytaj także

Burze wystąpiły w województwie dolnośląskim, opolskim, wielkopolskim, łódzkim, a także kujawsko-pomorskim. Rzecznik Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej, Paweł Frątczak, powiedział, że do rana strażacy przeprowadzili w tych województwach ponad 820 interwencji.

- Usuwali powalone drzewa, zabezpieczali uszkodzone dachy budynków mieszkalnych i gospodarczych, a także wypompowywali wodę z zalanych pomieszczeń. Uszkodzonych, lub zerwanych zostało ponad 250 dachów. W województwie łódzkim zostały ranne dwie rowerzystki, na które spadła gałąź, oderwana przez wiatr - mówi Frątczak.

Najwięcej pracy strażacy mieli w województwie wielkopolskim i kujawsko-pomorskim. Tylko w województwie wielkopolskim wyjeżdżali 370 razy.

/



Zniszczone dachy na Opolszczyźnie

Ponad 90 uszkodzonych domów, zalane piwnice i pozrywane dachy. To efekt nawałnicy i gradobicia w powiecie brzeskim na Opolszczyźnie.

Wiatr zrywał również linie energetyczne i powalał drzewa. Najgorsza sytuacja jest w gminie Lubsza. W Czepielowicach i Złotówce grad wielkości kurzych jaj niszczył poszycia dachowe, rozbijał dachówki. - Uszkodzone dachy zabezpieczamy plandekami i foliami - mówi asp. Jan Wyciślik ze stanowiska dowodzenie opolskiej straży pożarnej.

Dzień na zdjęciach: zobacz galerię>>>

Strażacy wyjeżdżali 12 razy na interwencje w powiecie namysłowskim. - Tam nasze działania były związane z pompowaniem wody z piwnic i zabezpieczaniem uszkodzonych dachów. W wyniku nawałnicy nikt nie ucierpiał - zaznaczył Wyciślik.



Nawałnica w Wielkopolsce

Powalone drzewa, pozrywane dachy i linie energetyczne - tak wygląda Kalisz po przejściu nawałnicy. Strażacy odnotowali już ponad 20 interwencji i nadal przyjmują zgłoszenia. W południowej Wielkoposce strażacy wyjeżdżali już ponad 170 razy.

- W okolicach Kalisza wichura powaliła kilkadziesiąt drzew, a w gminie Szczytniki zostały zerwane dwa dachy na budynkach gospodarczych. W części Kalisza nie ma też prądu - mówi rzecznik kaliskiej policji Sebastian Taranek.

Najgorzej jest w gminie Blizanów, gdzie wichura zerwała ponad 100 dachów. Wójt gminy zwołał sztab kryzysowy.

Warmia i Mazury po burzy

Zniszczona linia energetyczna oraz kilka złamanych drzew w okolicach Ostródy, Iławy i Nowego Miasta Lubawskiego - to skutki nawałnicy, która przeszła późnym wieczorem nad województwem warmińsko-mazurskim.

Do najgroźniej wyglądającego zdarzenia doszło w miejscowości Mroczno - tam złamane przez nawałnicę drzewo spadło tuż przed budynkiem mieszkalnym. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Zniszczeniu uległa tylko linia wysokiego napięcia.

Mimo że burzom towarzyszył ulewny deszcz, porywisty wiatr oraz wyładowania atmosferyczne, strażacy poinformowali, że nie odnotowali zwiększonej liczby interwencji.

IAR,PAP,kk