Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Agnieszka Kamińska 10.09.2011

Politycy: reformy tak, podwyżka podatków nie

Nie będziemy dążyć do podwyżki podatków – zapewniali politycy z pięciu partii parlamentarnych w „Śniadaniu w Trójce”. Jednocześnie uznawali konieczność przeprowadzenia reform finansów publicznych.
Politycy: reformy tak, podwyżka podatków nieGlow Images/East News

Pytany o rozwiązania podatkowe PiS, Joachim Brudziński, przypomniał pomysły przedstawione przez Jarosława Kaczyńskiego na forum w Krynicy, tj. np. podatek bankowy. Zapewnił, że Prawo i Sprawiedliwość nie sięgnie w razie problemów z budżetem do „kieszeni najbiedniejszych”. – W Polsce jest około 12 tys. podatników, których dochód przekracza milion złotych rocznie – zaznaczył.

Jarosław Gowin (PO) odpowiedział, że przez wyższe opodatkowanie tych 12 tys. osób niewiele się poprawi w budżecie. – To kiepska matematyka – skomentował. Zaznaczył, że w jego ocenie powinien być wprowadzony podatek liniowy. Podkreślił, że PO nie chce podatków podwyższać. Dodał przy tym, że mamy drugie w Europie po Szwecji tempo wzrostu gospodarczego, jesteśmy liderem w zakresie wykorzystywania funduszy unijnych. Wspomniał reformę emerytur pomostowych – PiS i SLD głosowały przeciw niej, prezydent Lech Kaczyński zawetował, a SLD pomogła PO, ale „za cenę zepsucia” tej ustawy, to jest wyłączenia 600 tysięcy nauczycieli.

Marek Wikiński (SLD) uważa, że wyłączenie 600 tysięcy nauczycieli z reformy emerytury pomostowej było dobrym pomysłem. Dodał, że SLD uważa, że w 2013 powinien zacząć się proces obniżania podatku VAT do 19 procent, jak obowiązuje to w Niemczech. Mnóstwo polskich przedsiębiorców nie odprawia towarów w Gdyni, a w Hamburgu - zauważył. Przypomniał, że SLD obniżyło stawkę podatku dla przedsiębiorców z 40 do 19 procent, a przedsiębiorcom prowadzących działalność w postaci spółek prawa handlowego z 27 do 19 procent. Wikiński mówił, że chodzi o to, by zahamować exodus przedsiębiorców do rajów podatkowych, na przykład na Cypr. Co do podatku bankowego SLD ma inny pomysł niż PiS – banki akumulowałyby pieniądze zarobione na fundusze własne, tak żeby nie wywozić ich do firm-matek.

Tomasz Dudziński mówi, że PJN chce jak najniższych podatków. Domaga się zwiększenia kwoty wolnej od podatku z 3000 do 6000 złotych, podatku liniowego 19 procent, traktowanie dziecka jako osoby podatkowej. Tomasz Dudziński skrytykował plany PiS obciążenia podatkami najbogatszych. Jego zdaniem, spowoduje to, że najbogatsi będą uciekać do rajów podatkowych i budżet państwa polskiego nie odniesie żadnych korzyści.

Europoseł PSL Jarosław Kalinowski zaapelował, by nie składać wyborcom obietnic obniżenia podatków, które są niemożliwe do realizacji w obecnej sytuacji ekonomicznej. Jego zdaniem, tego typu obietnice są czysto populistyczne.

Doradca prezydenta Henryk Wujec zwrócił uwagę, że po wyborach zwycięskie ugrupowanie będzie musiało przedstawić spójny program gospodarczy, zawierający także nowe rozwiązania podatkowe. Zapowiedział, że prezydent będzie starał się pomagać w opracowaniu takiego programu. Henryk Wujec wyraził nadzieję, że ten program będzie merytoryczny i nie zostanie opracowany pod kątem oczekiwań wyborców, gdyż w ciągu najbliższych lat w Polsce nie będzie wyborów.

agkm, IAR, polskieradio.pl.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>