Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Kamińska 11.09.2011

"Mogliśmy zostać w czarnej dziurze smutku i złości"

Wdowa po pasażerze jednego z samolotów porwanych 11 września założyła fundację dla rodzin ofiar żołnierzy w Afganistanie.
Mogliśmy zostać w czarnej dziurze smutku i złościfot. PAP/EPA/BRIAN SNYDER

Zobacz serwis specjalny o zamachach na WTC i Pentagon>>>

Ameryka wspomina ofiary największych zamachów terrorystycznych w historii. 10 lat temu dwa porwane przez terrorystów Al-Kaidy samoloty wbiły się w wieże Światowego Centrum Handlu w Nowym Jorku. Trzeci samolot spadł na Pentagon w Waszyngtonie, a czwarty rozbił się w Pensylwanii.

W zamachach zginęło niemal 3 tysiące osób. Wśród ofiar był Jeff Coombs z Massachussets, który leciał pierwszym samolotem, który wbił się w północną wieżę World Trade Center. Wdowa po mężczyźnie, Christie założyła razem z koleżanką fundację, która pomaga rodzinom żołnierzy zabitych w Afganistanie.

- Musieliśmy jakoś przyjąć śmierć Jeffa, nie było innej możliwości. Musieliśmy też zaakceptować fakt, że jego śmierć stała się publiczna poprzez sposób, w jaki umarł. Mogliśmy oczywiście z dziećmi zostać w domu, do końca życia będąc już w czarnej dziurze smutki i w złości. Mogliśmy też wykopać się z tej dziury i znaleźć sposób, by zmienić to zło w coś pozytywnego - mówi Christie Coombs.

W wojnie z terroryzmem, która była konsekwencją ataków na World Trade Center, zginęło dotąd ponad 5 tysięcy amerykańskich żołnierzy.

IAR, agkm

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>