Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Artur Jaryczewski 14.09.2011

Waldemar Pawlak jeździ jak "sołtys furmanką"

Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, 140 km na godzinę - tak polskie drogi przemierza służbową limuzyną minister gospodarki.
fot. fakt.plfot. fakt.plfot. fakt.pl

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>

Niedzielne popołudnie, trasa z Warszawy w kierunku Łodzi. Nie zważając na nic mknie nią ciemna limuzyna. Na liczniku 140 km/h. Wyprzedza kogo może, a oniemiali kierowcy ze strachu zjeżdżają i ustępują z drogi - pisze "Fakt".

W limuzynie na tylnym siedzeniu siedzi wicepremier Waldemar Pawlak. Polityk miał w niedzielę wyjątkowo napięty kalendarz spotkań. Wiadomo, trwa przecież kampania wyborcza. Prezes PSL brał udział w wystawie pojazdów elektrycznych "Jedziemy z prądem" w ministerstwie gospodarki. Potem uczestniczył w obchodach rocznicy zamachu terrorystycznego w Nowym Jorku. Wreszcie musiał jeszcze zdążyć na uroczyste dożynki w Zgierzu, szczególnie dla niego ważne w kampanii wyborczej.

Wicepremier Pawlak ze swoim kierowcą nie pierwszy raz zamienili służbową limuzynę w piracki statek drogowy - donosi "Fakt". Nie dalej jak dwa tygodnie temu szef ludowców mknął swą służbową limuzyną przez Warszawę. Po popołudniowej audycji telewizyjnej kierowca Pawlaka gnał przez stolicę 140 km na godzinę. W dodatku nic sobie nie robił z czerwonych świateł.

aj

/