IAR
Katarzyna Karaś
22.09.2011
Eksperci z Polski obejrzeli urządzenia Tu-154
Według mjr. Jarosława Seja z Naczelnej Prokuratury Wojskowej, w ciągu czterech dni udało się wykonać wszystkie zaplanowane czynności związane z badaniem przyczyn katastrofy z 10 kwietnia.
Szczątki Tu-154 na lotnisku Sewiernyj w Smoleńsku (zdjęcie archiwalne)Włodzimierz Pac, Polskie Radio
Posłuchaj
-
Major Jarosław Sej o pracy ekspertów
Czytaj także
- Naszą pracę uważamy za zakończoną i w piątek wracamy do Warszawy - poinformował major Jarosław Sej. Major dodał, że wojskowi prokuratorzy nie mają uwag do współpracy ze stroną rosyjską.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Polscy prokuratorzy i eksperci oglądali w Moskwie urządzenia pokładowe samolotu Tu-145M, który rozbił się pod Smoleńskiem. Pracowali pod nadzorem rosyjskich śledczych, w pomieszczeniach Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego w Moskwie.
Eksperci zapoznali się między innymi z komputerami nawigacyjnymi, urządzeniami awiacyjnymi oraz sprzętem elektronicznym pochodzącym z rozbitej pod Smoleńskiem maszyny. Materiały zebrane przez polskich ekspertów oraz protokoły oględzin dotrą do Polski drogą oficjalną.
W środę do Smoleńska przybędzie grupa polskich ekspertów, którzy przez najbliższe tygodnie będą prowadzili oględziny wraku Tu-154M oraz przygotują sferyczną fotografię rozbitej maszyny.
IAR,kk