Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Na PO zagłosowałoby 35,1 proc. Polaków; PiS mogłoby liczyć na 28,3 proc. poparcia, a SLD (11,2 proc.) po piętach deptałby PSL (10,1 proc.). Na dobry wynik, gwarantujący udział w podziale mandatów poselskich, mógłby także liczyć Ruch Palikota - 8,5 proc. Na granicy progu wyborczego balansuje PJN, na który chciałoby zagłosować 5,2 proc. Polaków. Poniżej 5-cioprocentowego progu ląduje Nowa Prawica Janusza Korwina Mikke - 1,4 proc.
- Utrzymuje się wyraźna, obecnie 7-punktowa przewaga PO nad PiS. Oba ugrupowania tracą jednak na rzecz mniejszych. Być może wyborcy są już zmęczeni nadmiarem informacji o "wielkiej dwójce". Zwraca uwagę przekroczenie 5-procentowego progu przez PJN oraz wyraźny wzrost notowań PSL - podkreśla dr Jacek Chołoniewski z firmy Estymator.
Badanie przeprowadzono w okresie od 29 września do 3 października 2011 na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie osób dorosłych. 64 proc. wywiadów przeprowadzono metodą telefoniczną (numery stacjonarne i komórkowe) a pozostałe 36 procent metodą wywiadów ankieterskich w miejscach publicznych (on street). Maksymalny błąd statystyczny prezentowanych wyników wynosi 2,5 proc. przy założonym poziomie ufności równym 0,95.
Newsweek.pl/ aj