Logo Polskiego Radia
IAR
Szymon Gebert 05.10.2011

ONZ nie potępiła Syrii. USA i Wielka Brytania krytykują

Stany Zjednoczone i Wielka Brytania zgodnie krytykują nieuchwalenie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Syrii.
Pogrzeb Sarii Hassouna, syna głównego duchownego sunnickiego w Syrii, w Aleppo. 21-letni Hassoun został zamordowany wraz ze swoim wykładowcą na uniwersytecie Ibla. Jego ojciec jest ściśle związany z reżimem Baszara al-AssadaPogrzeb Sarii Hassouna, syna głównego duchownego sunnickiego w Syrii, w Aleppo. 21-letni Hassoun został zamordowany wraz ze swoim wykładowcą na uniwersytecie Ibla. Jego ojciec jest ściśle związany z reżimem Baszara al-AssadaFot. PAP/EPA/SANA

Narody Zjednoczone nie potępiły Damaszku za tłumienie antyrządowych protestów, bo stosowną rezolucję zawetowały Rosja i Chiny.

Ambasador Stanów Zjednoczonych przy ONZ Susan Rice wyraziła oburzenie z tego powodu. W oświadczeniu napisała, że Rada Bezpieczeństwa nie zdołała stawić czoła "pilnemu moralnemu wyzwaniu oraz zagrożeniu dla pokoju i bezpieczeństwa w regionie".

Rice potępiła też Rosję i Chiny, stwierdzając, że zamiast uchwalić rezolucję, wolały "sprzedawać broń władzom Syrii". Podkreśliła przy tym, że w tekście dokumentu nie było nawet sankcji.

Krytyczna jest także Wielka Brytania, która wspierała przygotowanie rezolucji, której autorem była Francja. Szef brytyjskiej dyplomacji William Hague stwierdził, że ta decyzja to poważny cios dla narodu syryjskiego.

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>

W specjalnym oświadczeniu dodał, że jest tym głosowaniem rozczarowany. W jego opinii, na Bliskim Wschodzie będzie to odbierane jako wsparcie reżimu prezydenta Asada, a nie obywateli Syrii. "Ci, którzy zablokowali rezolucję, będą to mieli na sumieniu" - dodał William Hague.

W dokumencie potępiono władze Syrii za stosowanie przemocy wobec uczestników antyrządowych protestów. Według ONZ, w Damaszku i innych syryjskich miastach zginęło około 2700 osób. Za rezolucją głosowało 9 krajów, w tym Stany Zjednoczone i ich zachodni sojusznicy. Indie, Liban i Republika Południowej Afryki wstrzymały się od głosu.

sg