Oznacza to, że prezydent Komorowski popełnił błąd nie ujawniając ekspertyz, z których korzystał podpisując ustawę zmniejszającą składkę do Otwartych Funduszy.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Dlatego dziś Sąd zobowiązał prezydenta RP do rozpatrzenia wniosku o udostępnienie informacji poprzez udostępnienie opinii lub wydanie decyzji odmownej. Skargę złożył student, współpracownik Fundacji FOR, Mikołaj Barczentewicz.
O udostępnienie opinii prawnych w sprawie zmian w ustawie o OFE zwróciły się w kwietniu znane postacie życia publicznego, między innymi były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień. Wnioskodawcy nie otrzymali jednak oczekiwanej odpowiedzi, a minister Irena Wóycicka z kancelarii prezydenckiej oświadczyła, że dokumenty nie zostaną udostępnione, ponieważ „nie ma takiej praktyki”.
Wtedy współpracownik Fundacji FOR Mikołaj Barczentewicz złożył do Kancelarii Prezydenta oficjalny wniosek o udzielenie informacji publicznej. W maju otrzymał odpowiedź dyrektora Biura Prawa i Ustroju, że informacje, o które prosi, nie są informacją publiczną w rozumieniu ustawy o dostępie do informacji publicznej i nie muszą być udostępnione.
Takim oto sposobem sprawa swój finał znalazła w sądzie. Dziś Mikołaj Barczentewicz nie krył satysfakcji. Wcześniej prezydent przegrał już dwie sprawy o zatajenie informacji o ekspertyzach, które pozwoliły mu podpisać ustawę o reformie systemu emerytalnego.
Nie wiadomo, czy będzie odwołanie od dziesiejszego wyroku. Pełnomocnik Kancelarii Prezydenta poinformowała, że decyzja w tej sprawie zapadnie w ciągu kilku najbliższych dni. Strony mają 30 dni na odwołanie się do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Jeżeli prezydent nie złoży skargi kasacyjnej, to ma 14 dni na wykonanie orzeczenia od uprawomocnienia się wyroku. Jeżeli zaś złoży skargę, to sprawa trafi do Naczelnego Sądu Administracyjnego, gdzie rozpoznanie skargi kasacyjnej trwa średnio 14 miesięcy, co znacznie wydłuży czas ostatecznego rozstrzygnięcia od 2 do nawet 4 lat.
IAR, to