Według danych z 64 procent obwodów PO będzie miała 191 mandatów, PSL 42. To zaledwie dwa mandaty więcej niż wymagane do stworzenia koalicji. Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz ma nadzieję na dodatkowe mandaty. - Myślę, że koalicja zostanie odtworzona. Jeżeli nie, musi być trzecie wyjście. Bardziej jestem zwolennikiem rozszerzeniem koalicji, to daje trwalsze podstawy niż wyciąganie posłów – oświadczył.
Bogdan Borusewicz komentując wyniki wyborów, mówił, że w SLD będzie na pewno „rewolucja wewnętrzna”. - Fakt, że lista Palikota przeskakuje poparcie SLD , nasuwa pytanie, czy to koniec tej formacji – zauważa polityk. Dodaje, że klasa polityczna będzie teraz analizować powody sukcesu tworzonej ad hoc partii Janusza Palikota. - To jest też powód do analizy dla hierarchii kościelnej, bo przecież główną siłą napędową Ruchu Palikota był antyklerykalizm, wypowiadany wprost – komentował Bogdan Borusewicz. Marszałek zauważył, że po raz pierwszy partia polityczna osiągnęła w tak krótkim czasie sukces. Z badań jego elektoratu wynika, że podstawą dla niego była grupa ludzi bardzo młodych.
Bogdan Borusewicz wyraził przekonanie, że demokracja w Polsce jest utrwalona. Mówi, że miał obawy co do PiS-u, bo były sygnały ze strony Jarosława Kaczyńskiego, że "wybory będą fałszowane", że trzeba kontrolować. – Trochę się obawiałem, reakcja nie była nadmiernie nerwowa – oświadczył. Dodał, że sukces Palikota pokazał, że scena polityczna nie jest zacementowana.
agkm