Logo Polskiego Radia
IAR
Sylwia Mróz 10.10.2011

Dyrektor więzienia w Sztumie zostawił list

Prokuratura nie ujawnia treści listu, który dyrektor Zakładu Karnego w Sztumie Andrzej G. zostawił w domu.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnesxc.hu/public domain
Posłuchaj
  • Dyrektor sztumskiego więzienia pozostawił list - relacja Macieja Bąka/Polskie Radio Gdańsk
Czytaj także

Konflikt między dyrektorem a więźniem jest jedną z możliwych przyczyn zbrodni w Zakładzie Karnym w Sztumie. W niedzielę przed południem Andrzej G., dyrektor więzienia czterokrotnie ugodził nożem jednego z osadzonych. Mężczyzna wykrwawił się chwilę potem w celi. Andrzej G. zostanie w poniedziałek po południu przesłuchany przez prokuratorów. Dyrektor sztumskiego więzienia zostawił w domu list, który zabezpieczono jako dowód rzeczowy.

Motywy zbrodni

Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku mówi, że śledczy przyjęli dwie wstępne wersje przyczyn popełnienia zbrodni. - Pierwsza zakłada, że doszło do konfliktu między osadzonym a dyrektorem, który miał swój finał poprzez ugodzenie nożem więźnia. Będzie to sprawdzane - mówi Wawryniuk. Druga rozpatrywana wersja zakłada okoliczności osobiste związane z dyrektorem.

Piotr Jankowski, Prokurator Rejonowy w Kwidzynie powiedział Radiu Gdańsk, że śledczy ustalili już jak doszło do morderstwa w sztumskim więzieniu. Dyrektor po przybyciu do zakładu wydał polecenie swojemu podwładnemu, żeby otworzyć celę, w której przebywał ten skazany. - Była to cela dwuosobowa, współosadzony w tym czasie opuścił celę i wyszedł na korytarz. Wtedy doszło do tego zdarzenia - mówił prokurator Jankowski. Więzień po powrocie do celi zobaczył zwłoki współwięźnia i wszczął alarm.

Dyrektor Andrzej G. po zatrzymaniu został zbadany. W chwili zabójstwa był trzeźwy.
Trwa sekcja zwłok zamordowanego więźnia. Śledczy ustalają też skąd pochodził piętnasto centymetrowy nóż, którym dźgnięto skazanego.

Andrzej G. był dyrektorem Zakładu Karnego w Sztumie od sześciu lat. Zamordowany więzień to Józef G., który miał wyjść z więzienia w 2030 roku. Odsiadywał on wyrok między innymi za wielokrotnie kradzieże. Przez ostatnie lata bardzo często pisał skargi, między innymi na dyrektora sztumskiego więzienia.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

sm