Przepisy są jasne: mundurowi jeśli dorabiają więcej niż 70 proc. średniej pensji - dziś to ok. 2350 zł brutto - można im zabrać maksymalnie 25 proc. emerytury.
Poseł PiS Tomasz Kaczmarek otrzymywał cztery tysiące emerytury, teraz będzie otrzymywał trzy tysiące. Do tego dochodzi 12 tysięcy złotych dietych poselskiej i uposażenia.
- To niemoralne - mówi "Gazecie Wyborczej" Jeremi Mordasewicz z PKPP Lewiatan. W tekście "Gazety" nie ma - co wypomina niezalezna.pl - wzmianki o innych osobach, które są w takiej sytuacji.
Portal podaje, że identycznie sytuacja przedstawia się w przypadku Adama Rapackiego. Wiceminister z PO pobiera według portalu 105 tysięcy złotych rocznie z tytułu emerytury i ponad drugie tyle jako zarobki w MSWiA.
PAP, niezalezna.pl, "Gazeta Wyborcza", sg