Logo Polskiego Radia
IAR
Martin Ruszkiewicz 14.10.2011

Syria: krwawe starcia opozycji z siłami rządowymi

Co najmniej dwanaście osób zginęło w starciach w Syrii, a dziesiątki zostały ranne - takie informacje podają miejscowe organizacje praw człowieka.

Do starć opozycji z siłami rządowymi doszło m.in. w miejscowości Dael na południu kraju, w położonym na północy mieście Aleppo oraz w stolicy kraju Damaszku. Wszystko działo się po tym, jak demonstranci wyszli na ulice po piątkowych modłach.

Obejrzyj galerię Dzień na Zdjęciach >>>

Od połowy marca syryjska opozycja, zachęcona wydarzeniami w Tunezji, Egipcie i Libii, wychodzi na ulice, domagając się ustąpienia prezydenta Baszara al-Assada. Wojsko w brutalny sposób pacyfikuje demonstracje, ale władze w Damaszku twierdzą, że zamieszki wybuchają za sprawą "uzbrojonych gangów".

Będzie wojna domowa?

Międzynarodowe organizacje alarmują, że konflikt zmierza ku wojnie domowej. Zamieszki są coraz bardziej krwawe, bo syryjskie wojsko napotyka na zbrojny opór opozycji oraz żołnierzy, którzy zdezerterowali z armii i przeszli na stronę przeciwników prezydenta al-Assada. Żyjący na emigracji w Paryżu syryjski opozycjonista Abdel Rauf Darwish przewiduje, że coraz więcej żołnierzy będzie uciekać z armii.

- Z początku takie dezercje były nieliczne, zarówno jeśli chodzi o liczbę żołnierzy jak i o liczbę miejsc, w których do tego dochodziło. Teraz to staje się już zjawiskiem i w coraz większym stopniu zagraża reżimowi - powiedział Darwish.

Wysoka Komisarz Praw Człowieka ONZ ocenia, że konflikt w Syrii kosztował już życie trzech tysięcy osób. Navi Pillay zaapelowała do społeczności międzynarodowej o działania w celu ochrony ludności cywilnej w Syrii.

mr