Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 15.10.2011

"Oburzeni" zjednoczyli się dla globalnej zmiany

Protesty "oburzonych" przeciwko bankierom, finansistom i politykom, oskarżanym o zrujnowanie światowej gospodarki, rozpoczęły się w Australii, a także Japonii.
Jeden z protestów oburzonychJeden z protestów "oburzonych"fot. Notsureifsrs/Wikimedia Commons/CC

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>

W australijskim Melbourne ok. 1000 ludzi zebrało się na centralnym placu, gdzie przysłuchiwali się odezwom wygłaszanym przez organizatorów. Rzecznik stowarzyszenia OccupyMelbourne.Org, nawiązującego do ruchu "Okupuj Wall Street", Nick Carson powiedział, że zebranych jednoczy potrzeba "rzeczywistej demokracji".

W Sydney ok. 2000 ludzi przysłuchiwało się płynącym z głośników apelom: "mamy dość chciwości korporacji. Wielkie banki, potężna korporacyjna siła kontroluje nas i odbiera nam nasze prawa".

Jednym z uczestników wiecu był 67-letni imigrant z Malezji, który powiedział, że 48 lat temu przybył do Australii w poszukiwaniu nowych możliwości. Teraz nie krył rozczarowania. - Wykończą każdego. Skończy się tak, że nasze długi będą spłacać nasze dzieci - mówił.

Kryzys nuklearny

W Tokio debatę publiczną zdominował kryzys nuklearny po marcowym trzęsieniu ziemi i tsunami, które doprowadziło do awarii elektrowni atomowej w Fukushimie. Kilkuset demonstrantów przemaszerowało pod siedzibę operatora elektrowni Fukushima I, firmy TEPCO, wznosząc antynuklearne hasła.

W sobotę w ponad 950 miastach w ponad 80 krajach, w tym w Polsce, odbędą się protesty zorganizowane przez ruch "oburzonych". Narodził się on przed pięcioma miesiącami w Hiszpanii, a ostatnio rozszerzył na inne kraje. Hasło manifestacji to "Zjednoczeni dla globalnej zmiany".

aj